Stylizacje w sierpniu
Podczas tworzenia tego podsumowania w pewien deszczowy, wrześniowy dzień, aż nie mogłam uwierzyć w to, że zdjęcia tutaj zamieszczone pochodzą zaledwie sprzed miesiąca. Na zdjęciach jeszcze szorty, sandałki, a teraz już długie spodnie i botki jesienne w użyciu. Ja już zresztą po pierwszym przygotowaniu garderoby do jesieni jestem, wyciągnęłam z czeluści garderoby nieco grubsze ubrania, nie pakując jednocześnie tych letnich, bo jeszcze w lepszą pogodę wierzę:)
Mam wrażenie, że lato wyjątkowo szybki mi minęło i nie wiem, czy ma to związek z tym, że letniej pogody było mało i nie zdążyłam się nią w pełni nacieszyć, czy z tym, że wiele się u mnie w tym czasie działo. Mimo to, udało mi się w tym krótkim czasie aktywnie wypocząć i naładować się bardzo pozytywną energią. W tym momencie nawet mocno jesienna aura nie jest w stanie mi nastroju popsuć:) Zresztą, ja od pewnego czasu lubię nawet koniec lata i początek jesieni, bo czas ten ma w sobie wiele uroku.
Przygotowując wpis mogłam sobie dodatkowo przypomnieć wyjazdowy sierpień, a wiadomo, że wspomnienia z wyjazdów zazwyczaj są bardzo miłe, szczególnie już po sezonie. Zapraszam na podsumowanie:)
Początek sierpnia spędziłam jeszcze w Gdańsku, były to ostatnie dni mojego urlopu w tym pięknym mieście. Upały były wtedy niebywałe w tym miejscu, zostały nam wynagrodzone 3 pierwsze, bardzo deszczowe dni. Najwięcej zdjęć ogólnie zrobiłam na Ulicy Mariackiej, mojej zdecydowanie ulubionej w całym Gdańsku:
Bluzka: DIY
Szorty: DIY
Torebka: CCC
Sandałki: H&M
Bransoletki: Yves Rocher
Bluzka: DIY
Szorty: DIY
Sandałki: H&M
Torebka: CCC
Bransoletka: Yves Rocher
Zaraz po wyjeździe w rodzinie mieliśmy wesele i poprawiny:) Oto, co wybrałam na poprawiny:
Sukienka: DIY
Buty: Ryłko
Torebka: CCC
Tych stylizacji nie zdążyłam pokazać wcześniej, a jednak bardzo chcę się nimi pochwalić teraz. Ta pochodzi z wyjazdu do Zakopanego i ze spaceru po Dolinie Kościeliskiej i Smreczyńskiego Stawu:
Czapka: n/n
Bluzka: n/n
Szorty: DIY
Bluza: DIY
Plecak: n/n
Buty: Lowa
Ta z kolei została uwieczniona już po powrocie do domu, jest ona moja stylizacją codzienną na czas, kiedy rano i wieczorem jest już dość chłodno, a w ciągu dnia bardzo gorąco. Trudny jest to zawsze czas do ubierania się, zwłaszcza, kiedy nie ma opcji, aby się przebierać, a w taki sposób próbowałam sobie wtedy z nim radzić:
Bluzka: DIY
Spodnie: DIY
Torebka: CCC
Buty: Vesuvio
Bluzka z drugiego zdjęcia mi się podoba, jeszcze jej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, to była jedna z moich pierwszych przeróbek:)
Usuńmilo popatrzec na te piekne zdjecia i choc na chwile oderwac sie od tego co sie dzieje za oknem :) tez tesknie za latem <3
OdpowiedzUsuńwww.mecenasbiznesu.pl
To prawda, powspominać wtedy miło:)
UsuńNo stylizacje ciekawe ;) Pierwsza najbardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNa początku sierpnia w Trójmieście było ładnie. Przez całe wakacje była koszmarna pogoda, więc trafiłaś z tym Gdańskiem ;)
Ach cudowne Zakopane! Byłam dwa razy. Chcę się wracać :)
Dziękuję bardzo:) Pogoda to chyba wszędzie w tym roku była średnia, trafić na dobrą to już był łut szczęścia.
UsuńYou wore absolutely wonderful summer looks!
OdpowiedzUsuńxx Rena
www.dressedwithsoul.com
Thanks a lot!
UsuńCo tu dużo pisać, masz talent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi to czytać:)
UsuńWszystkie stylizacja super do każdej pogody i podróży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńZazdroszczę CI talentu :) Musisz mieć z tego wielką satysfakcje że ubrania szyjesz sobie sama :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Tak, daje to satysfakcję:)
UsuńJa niestety nie wierzę w polepszenie się pogody ;( Te lato zdecydowanie za szybko minęło...
OdpowiedzUsuńNiestety za szybko, chociaż jesienią na szczęście trochę ładnych dni było:)
Usuńkwieciste spodnie mnie urzekly <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że właśnie one, bardzo je lubię:)
UsuńNiestety lata mineło jak sen : / a ubrania są naprawdę ładne : )
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńAle piękne wspomnienia, mi też lato minęło w ekspresowym tempie :( Świetne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńChyba wszystkim minęło zdecydowanie za szybko... Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńOj tak lato wyjątkowo szybko przeleciało, ale i ja mam nadzieję na ciepłą, piękną i złotą jesień. Swoją drogą, powtórzę się i powiem znów, że zazdroszczę Ci bardzo talentu:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo, ale tu nie ma co zazdrościć, tylko trzeba próbować:)
UsuńCzerwona bluzka mi się spodobała. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńW tym roku bylo jakos malo tego lata. Ale moze jeszcze slonko powroci :)
OdpowiedzUsuńTrochę na szczęście go było:)
UsuńHappy Tuesday :)
OdpowiedzUsuńxx Rena
www.dressedwithsoul.com
Thank you, same to you:)
UsuńLovely post, Maria!
OdpowiedzUsuńThose botanical printed pants in the last picture is so beautiful!!
akiko
www.akikohiramatsu.com
Thanks a lot!
UsuńDziękuję:) A oby na pewno dobrze dobrałaś naprężenie nici, i igły do rodzaju zszywanego materiału?
OdpowiedzUsuń