Ze spódnicy bluzka

Znowu dawno nie było tutaj żadnej przeróbki. Tak się złożyło, że ostatnio szyłam głównie z tkanin na metry, ewentualnie z resztek, a do przerabiania mniej było i rzeczy i też weny. Okazja na powrót do przerabiania odzieży trafiła się podczas przeglądu zawartości materiałowych zapasów, do których niechcący kiedyś włożyłam spódnicę z bardzo cienkiej bawełny, ozdobioną falbanami, koronką i zakładkami. Podarowała mi ją koleżanka, gdyż jej się już spódnica znudziła i mogłam ją przerobić na co mi się tylko podoba:


Od razu pomyślałam o bluzce. Początkowo planowałam zrobić górę raglanową. Później doszłam do wniosku, że jednak wolę górę jak u bluzki podstawowej i tylko dół zostawiłam bez zmian, taki rozkloszowany, bo moim zdaniem w nim miał tkwić cały urok. Bluzka jest dzięki niemu szeroka, ale też i bardzo zwiewna i lekka, na lato będzie jak znalazł:)

Przy okazji, po raz pierwszy szyłam dla siebie bluzkę z podszewką. Doszłam do wniosku, że to dobry sposób na wykończenie dekoltu i podkrojów pach, a poza tym, ta tkanina była bardzo prześwitująca, a szczególnie tam, gdzie nie było żadnych falban ani zakładek. Podszewka jest z tego samego materiału, co warstwa wierzchnia, więc całość nie stała się przesadnie gruba ani ciężka. Szycie ogółem nie sprawiło mi większych problemów, trzeba było jedynie poświęcić trochę czasu na odprucie suwaka i podszewki i rozważne wykrojenie każdego elementu bluzki z uwagi na ograniczoną ilość materiału i spasowanie ze sobą falban na szwach bocznych. A oto spódnica po przeróbce:

szeroka bluzka

bluzka z falbanami








Tutaj dokładniej widać zakładki i falbany. Tak wygląda przód:



A tak tył bluzki:


To jest lewa strona, z podszewką (cienka bawełna to straszny gnieciuch, już podczas zdjęć podszewka zdążyła się pognieść):


46 komentarzy:

  1. Takie same pomysly ma moja corka, z tym, ze nic nie musi przerabiac, po prostu zaklada krotka spodnicznke jako top!
    U Ciebie bylo troche pracy, ale sie oplacalo, bo wyszlo fantastycznie. Bardzo ladna wyszla bluzeczka i Ty Mario Tamaro uroczo w niej wygladasz! Pozdrawiam cieplo:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak kiedyś robiłam ze spodnicami na gamę, fajny był z nich zazwyczaj top bez ramiączek :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Bardzo pomysłowo;P i nic się nie zmarnowało:p
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mój fason, takie rozkloszowane bluzki mi nie pasują.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobają mi się bardzo takie bluzki , lecz fason nie dla mnie. Dobrze wyglądają w nich osoby szczupłe i o małym biuście. Ty w niej wyglądasz super. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, nie każdy fason jest dla każdego, a i duzo znaczy również kwestia samopoczucia :)Ja przy mojej szczupłej górze czuje się w nich swobodnie. Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Przeróbki są ciekawe, ma się kawałek bluzki, sukienki i można zrobić całkiem coś innego. Bluzeczka bardzo ciekawa :) Ja też dawno nie robiłam przeróbek jak na razie walczę z wykrojami. Dwa wielkie kartony czekają na przeróbki. Szycia tyle, że nie ma kiedy opisać tego wszystkiego na blogu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale, u mnie też ostatnio więcej szycia niż pisania, mam obecnie kilka nowych rzeczy do pokazania:) Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  6. Najwazniejsze to miec pomysł i troszke checi na jego wykonanie! super

    OdpowiedzUsuń
  7. fason nie mój, ale wyglądasz w niej super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O proszę jaki pomysł :) Chociaż ja niestety niekorzystnie wygladam w takich rozkloszowanych bluzkach

    OdpowiedzUsuń
  9. Totally besotted with this top!
    Kisses, Paola.
    Expressyourself

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wygląda! Nigdy bym na to nie wpadła :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę świetny pomysł ;) Chciałabym potrafić szyć, tyle ubrań by się nie marnowało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Może rozważ naukę, bo wiele rzeczy po przeróbce zyskuje bardzo wiele:)

      Usuń
  12. wygląda nieziemsko, zdolnaicha. Dobrze, że Cie znalazłam
    obserwuję i zapraszam w odwiedziny do mojego Eterycznego świata;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Urocza i bardzo na czasie. :) Muszę zobaczyć, czy nie mam u siebie w szafie czegoś podobnego. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowity efekt! I bardzo zacnie prezentuje się do rurek <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, the result is perfect! I love it so much!
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    www.dressedwithsoul.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak zwykle miałaś świetny pomysł, który pięknie wcieliłaś w życie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna ja takie bardzo lubię! Spódnicy takiej bym nie nosiła, ale bluzka rewelacja!!! Jest MOC:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spódnicy również bym nie nosiła, nie była za bardzo w moim typie jak na tą część garderoby, ale jako bluzka bardzo mi się podoba. Na teraz rewelacyjna:) Dziękuję;)

      Usuń
  18. Ty to jestes pomysłowa! Fajna bluzeczka wyszła:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem pod wrażeniem przeróbki ;). Super pomysł i świetne wykonanie ;).

    OdpowiedzUsuń
  20. Super! Uwielbiam taki recykling rzeczy :) Ja akurat zajmuję się bardziej wnętrzarskimi rzeczami, bo z maszyną do szycia się nie lubimy, ale i tak podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja z kolei wystrojem wnętrz zajmuję się tak pobieżnie, robienie mebli, tapicerka i malowanie ścian to nie moje zainteresowanie póki co:)

      Usuń
  21. Skrócić czy zwęzić spódnicę chyba nie jest tak trudno, ale wymyślić z niej zupełnie inny element garderoby? Super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie spódnica należy do łatwiejszych pod względem przeróbek, ale nad zrobieniem z niej nowej rzeczy trochę trzeba pomyśleć, jak najlepiej zagospodarować ograniczoną ilość materiału:)

      Usuń
  22. Pięknie, pomysłowo, oryginalnie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Szycie Marii Tamary , Blogger