Bluzka z haftowanego muślinu
Prosta sprawa była z tą bluzką. Miałam niewielki kawałek muślinowej, haftowanej tkaniny double gaze i w planach uszycie bluzki z krótkim rękawem. Przygotowałam samodzielnie wykrój na taką luźną w fasonie, z szerokimi rękawami i dekolt w szpic. W trakcie szycia zdecydowałam się na dodanie tunelu z gumą w okolicach talii, bo luźny fason bluzki nieco przesłaniał efektowność rękawów.
Ogólnie z bluzki jestem zadowolona, bo wygląda ciekawie i jednocześnie jest bardzo wygodna. Nie wiem jednak, czy jeszcze bardziej nie jestem zadowolona z wykończenia po wewnętrznej stronie, które było nieco bardziej czasochłonne, za to jak patrzę na efekt, to uważam, że zdecydowanie było warto poświęcić mu więcej czasu.
Bluzka oversize na rozpoczęcie jesieni
Lato oficjalnie dobiegło końca, więc powoli trzeba będzie wyciągać z szafy cieplejsze ubrania. Zanim jednak się za to zabiorę, to wyciągnę najpierw z galerii zdjęć sesję pewniej bardzo wygodnej, dzianinowej bluzki, w sam raz nadającej się na nadchodzące chłody.
Bluzka uszyta została już chyba 2 lata temu, na podstawie wykroju #105 z Burda 1/2022. Model ten wpadł mi w oko podczas przeglądania gazet z wykrojami w poszukiwaniu zupełnie innej rzeczy, także nie tyle ja go znalazłam, co on mnie:). Dodałam go do listy rzeczy do uszycia i kupiłam dzianinę, aby następnie w jakieś dwa wieczory ten projekt zrealizować.
Trzymałam się oryginału, pominęłam jedynie golf, bo dzianina Jersey, której użyłam do tego projektu, okazała się na niego za mało "sztywna" i nie trzymała właściwego kształtu.
Szerokie spodnie po raz 3 (w tym sezonie)
Kolejne szerokie spodnie uszyłam w ekspresowym tempie, bo potrzebowałam wygodnych i stylowych na już. Miałam akurat do dyspozycji kawałek tkaniny z mieszanki wiskozy i lnu i jedynie opcja uszycia spodni szerokich wchodziła w grę, bo materiał ten jest bez elastanu.
Ze względu na to, że zależało mi na w miarę jak najszybszym ukończeniu, skorzystałam ze sprawdzonego wykroju z Burdy 6/2016 #119, który posłużył mi wcześniej do uszycia bordowych jeansów. Zmieniłam jedynie długość na 3/4.
Nie jest tajemnicą, że ten sam model zupełnie inaczej może się prezentować w zależności od użytego materiału, dlatego trzeba mieć to na uwadze planując projekt. Dla porównania rzućcie okiem, jak układają spodnie z tego samego wykroju uszyte z jeansu (link do bordowych jeansów) i te wiskozowo -lniane z dzisiejszego wpisu. Może na zdjęciach różnica nie jest tak bardzo widoczna, ale na żywo spodnie z wiskozy i lnu lepiej układają się w okolicy bioder. A nic w tym modelu nie zmieniałam, jedynie było lekkie dopasowanie, identyczne w obu przypadkach.
Cętkowana bluzka z wiązaniem
W ubiegłym roku kupiłam w Ultramaszyna tkaninę wiskozę we wzór przypominający cętki. Początkowo miałam uszyć z niego szerokie spodnie, ale po namyśle uznałam, że bluzka czy koszula okażą się lepszym pomysłem i nie żałuję, że zmieniłam zdanie.
Wybór padł na luźny fason, czyli taki, jaki najbardziej lubię nosić. Posłużyłam się wykrojem z gazety Szycie 5/2018. Jestem ogólnie z niego zadowolona, ale mam drobną uwagę do wiązania przy szyi. Uważam, że powinno być ono szersze, bo wąska wstęga tworzy kokardę, która wygląda na nieco byt skromną. Chociaż, może jak na to spojrzeć z innej strony, jest ona bardziej dyskretna, jedynie w formie drobnego detalu, a nie dominującego nad całością?
Letnia bluzka prawie jak gorset
Wiele lat temu uszyłam sobie długie spodnie z tkaniny bawełnianej w kwiaty. Pozostało mi po tym sporo resztek materiału, które wylądowały w pudełku ze ścinkami na długi czas. Dopiero przegląd zawartości pudeł robiony w ramach wiosennych porządków w tym roku przypomniał mi o ich istnieniu. Wtedy też, w myśl zasady zero waste, doszłam do wniosku, że nadają się idealnie do uszycia niewielkiego topu na lato. Za tym przemawiała nie tylko ilość materiału, ale też i jego kwiatowy wzór.
Niewielkie kawałki materiału nadały się na stworzenie góry bluzki z licznymi cięciami, przez które wygląda ona jak gorset. Skorzystałam tu z wykroju z Burdy 9/2014 #128. Dół ozdobiłam falbaną. Dzięki temu top nie jest za krótki (nie mogę się przekonać do noszenia crop topów), a do tego ładnie podkreśla talię. Dodałam też ramiączka, bo za bluzkami bez nich średnio przepadam.
Wiskozowa bluzka w kwiaty i motyle
Oto efekty kolejnego szyciowego recyklingu. Materiał to tkanina wiskozowa, z której była niegdyś uszyta długa sukienka, jednak ponieważ miała ona już swoje lata i była miejscami podziurawiona, udało mi się z niej odzyskać jedynie mniejsze kawałki. Wystarczą one na uszycie dwóch niewielkich bluzek (druga jeszcze czeka na pomysł i oczywiście wykonanie).
Pierwsza z nich uszyta została na podstawie wykroju # 104 z Burdy 5/2013 . Nie wiem, ile szyłam już topów i nie tylko na podstawie tego wykroju, ale wiem, że na tym nie koniec. To jeden z moich ulubionych fasonów. Szybko i łatwo się go szyje, a czasami każdy jest wygodny i chce mieć coś sprawdzonego "na już". Ponadto, w upalne dni bardzo dobrze się nosi.