Spodnie sztruksowe we wzory
Ten materiał znalazł się u mnie zupełnie przypadkowo. Pojechałam do sklepu po podszewkę do sukienki, ale musiałam się tradycyjnie jeszcze rozejrzeć po sklepie, co ciekawego w ofercie mają. No i w bardzo niepozornym miejscu upatrzyłam ten piękny kawałek sztruksu. Jest on w kolorze brązowym, jednym z moich ulubionych, dodatkowo wzbogacony o akcenty bordowe, beżowe i szarości momentami wpadającej w czerń. Wzór to mieszanka kurzej stopki, plam barwnych i kwiatów, według mnie piękny. Najpierw myślałam, że to... dywan:P Później okazało się, że jest znacznie cieńszy, miły w dotyku i kupiłam kawałek z myślą o tym, aby wykorzystać go na spódnicę.
Zamiast spódnicy powstały jednak spodnie. Zainspirowała mnie do tego przede wszystkim pogoda. Nie wiem, jak u Was, ale tutaj od prawie 2 tygodni jest: jak nie śnieg, to mróz, jak nie mróz, to silny wiatr, a najczęściej niestety wszystko razem. Aura niezbyt odpowiednia do noszenia spódnic, zwłaszcza dla osoby takiej jak ja, która szybko marznie.
Spodnie uszyłam na podstawie modelu #104 z Burdy 3/2013. Ze względu na małą ilość materiału wyszły one długości 3/4. Niektórzy pewnie teraz myślą, po co taka długość na zimę? Otóż do kozaków są w sam raz:) A oto dowód:
Pomimo mało sprzyjających warunków pogodowych, udało mi się zrobić też zdjęcia w terenie:
A teraz kilka szczegółów wykończenia. Spodnie szyło się bardzo łatwo, ale tylko do momentu pracy nad okolicą suwaka. Według mnie instrukcja była jakaś dziwna i uszyłam to trochę po swojemu.Wyszło jako tako, choć nie idealnie. Spodnie te nie mają paska, są jedynie z odszyciami, także trzeba je bardzo dokładnie dopasować do figury. Pochwalę się, że to akurat się udało:)
Lewa strona sztruksu wygląda tak:
I jest nie jest już tak miła w dotyku, jak zewnętrzna strona. Dlatego, wpadłam na pomysł, aby szwy boczne obszyć tasiemką. Po pierwsze, dla większego komfortu noszenia, po drugie, aby zakryć szwy.
Dużo miałam tu szycia ręcznego, bo zarówno tasiemki, jak i brzegi górnego odszycia oraz podłożenia dołów robiłam w ten sposób. Oto, jak wygląda górna część:
Myślę, że wyglądają ładnie. Spodnie zdążyłam już założyć, przyznam, że są bardzo wygodne w noszeniu i bardzo dobrze się w nich czuję:)
jakie piekne spodnie Tamaro!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Isabello:)
UsuńJaki ładny materiał! I faktycznie, proste spodnie to najlepsze co można było z niego uszyć. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńMi też ostatnio się zdarzyło wpaść po podszewkę do sklepu z tkaninami i skończyło się podobnie. Może z tą różnicą, że moja bluzka jeszcze nie jest gotowa :-)
Dziękuję:) Takie nieplanowane zakupy są świetne, zyskuje się najczęściej bardzo miłą niespodziankę. A bluzkę prędzej czy później skończysz:)
UsuńFajny materiał i świetne spodnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSpodnie bardzo mi się pdobają i materiał bardzo ciekawy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się bardzo:) Pozdrawiam.
UsuńBardzo ciekawy wzór - świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńJak zwykle bardzo oryginalny wzór na materiale :) Spodnie super dopasowane do sylwetki, tak jak powinno być :) Wg mnie wszystkie wykończenia wyglądają bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Zawsze staram się dobierać materiały w ciekawe wzory (szczególnie w kwiaty, które uwielbiam), jednak ostatnio przydałoby się uszyć coś w 1 kolorze, aby te wzory było z czym nosić;)
UsuńBardzo ciekawe spodnie i pięknie leżą. Nie wiedziałam wcześniej, że bierzesz udział w konkursie:) SMS-ka wysłałam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPodobają mi się. Wzór ładnie się prezentuje, nie jest krzykliwy, ale też nie mdły. Fajne, naprawdę fajne. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) To samo mi się w nim bardzo podoba.
UsuńZ dywanu spodnie ;p Material wyglada pieknie. Przy dlugich kozakach spodnie 3/4 sprawdzaja sie pierwszorzednie. Ile ja sie ostatnio szarpie z moimi spodniami i kozakami... a gdybym miala krotsze nogawki, nie mialabym problemu.
OdpowiedzUsuńZ dywanu byłoby dosyć trudno je uszyć i za sztywne trochę do noszenia;) Ja z długimi nie mam problemu, bo noszę ostatnio tylko wąskie, które bez problemu mieszczą się w cholewkach. Trzeba je najwyżej tylko podwinąć. Przy spodniach 3/4 nawet tego nie trzeba:)
UsuńNie zaplanowane zakupy zawsze są najbardziej udane :) Ciekawy wzorek, myślę że spodnie to był bardzo dobry plan na tę tkaninę ;)
OdpowiedzUsuńTo zawsze jest miła niespodzianka:) Dziękuję:)
UsuńSpodnie są super! I pięknie je uszyłaś - wyrazy uznania :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Iwona:)
UsuńBrawo, chwalić, chwalić zdolną krawcową! Są świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:))
UsuńPróbowałam Ci skomentować tego posta już 3 razy i coś mi się zawiesza więc mam nadzieję że ostatecznie nie zostaniesz zasypana wypowiedziami ode mnie;) A pisałam że bardzo mi się podoba materiał na te spodnie ale przede wszystkim podziwiam Cię jak je uszyłaś i jak ładnie leżą. U mnie wszystkie próby szycia dobrze leżących spodni kończą się porażką :(
OdpowiedzUsuńU Ciebie było tak że wykroiłaś z Burdy i od razu leżały? Czy może masz jakieś triki odnośnie dopasowania wykroju?
Nie wiem, dlaczego tak się dzieje:( Ale nie zostałam zasypana wiadomościami, ta jest pierwsza, która tutaj do mnie dotarła, reszta zaginęła w akcji.
UsuńDziękuję bardzo, cieszę się, że się podobają:) Moje były dopasowywane, bo oryginalny wykrój był za luźny w pasie i to groziło, że spodnie nie będą się trzymać ;) Jedynym trikiem, jaki zastosowałam, było przymierzenie zszytych spodni z suwakiem, ale jeszcze bez odszyć i upięcie ich odpowiednio za pomocą szpilek. Później na podstawie upięć powstał nowy, prawidłowy szew. Trzeba tylko pamiętać, aby zmierzyć, ile cm zostało odjętych w pasie i o tyle samo skrócić odszycia.
choć za sztruksem nie przepadam Twoje spodnie prezentują się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Rozumiem, choć jak dla mnie to jest jeden z najlepszych materiałów, jaki można wybrać na zimę:)
UsuńMarysiu, pierwsze zdjęcie jest piękne! Takie klimatyczne.
OdpowiedzUsuńspodnie wyszły Ci super! Bardzo oryginalne i super uszyte.
Ja od jakiegoś czasu kupuje materiały i... odkładam je do szafki. ciągle szukam odpowiedniego wykroju. Kupiłam tez kilka Burd. Ostatnio już znalazłam ale niestety do rozm 42. Buuuuu.
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Dziękuję:) Zależało mi a tym, aby dać je jako pierwsze, choć może nie prezentuje spodni najdokładniej. Ta sceneria bardzo mi odpowiadała:) Burda wydaje numery specjalne "Plus size" może tam są większe rozmiary? Pozdrawiam:)
UsuńPiękny wzór! Taki tajemniczy, romantyczny...Fajnie, że uszyłaś z tego sztruksu spodnie - przełamały klimat retro:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Tara:)
UsuńTy to z wszystkiego potrafisz cuda wyczarować. Świetne spodnie. Bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciach. Podziwiam Twoją kreatywność. Poproszę, by mąż na Ciebie głosował z swojego telefonu, bo ja już oddałam głos. A Twoje umiejętności i pracowitość też zasługują na wygraną.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa Barbaro:) Będę Wam bardzo wdzięczna za głosy, każdy dla mnie wiele znaczy:) Dziękuję.
Usuń