Kilka słów o tiulu
Uszyłam już nowe spodenki, jednak na razie nie mam kompletu ich zdjęć. Dlatego, póki co, podzielę się z Wami spostrzeżeniami odnośnie materiału, jakim jest tiul. Stanowił on podstawę dwóch ostatnio uszytych rzeczy: spódniczki i sukienki, także trochę się z nim napracowałam i już mogę coś o jego cechach opowiedzieć.
1. Co to jest tiul?
Jest to cienka, ażurowa, prześwitująca tkanina bawełniana lub jedwabna. Średnio elastyczna. Dość szorstka w dotyku. Występuje w sztywnej i miękkiej odmianie. Ten, nad którym ja pracowałam był bardziej miękki.
2. Do czego można go użyć?
Ma dość szeroki wachlarz zastosowań. Z powodu swojej specyfiki jest perfekcyjny dla firan oraz welonów. Również często wybierany jest do produkcji niektórych ozdób do ubrań (np. kwiatów, kokard, falban). Może zostać użyty jako wstawka. Nadaje się również jako materiał na ubranie, jednak z zastrzeżeniem. Do sukienek czy spódnic dobrze jest go potraktować jako jedną z warstw i dodatkowo zastosować podszewkę. Ciekawym eksperymentem może być uszycie z niego szortów, jednak najlepiej dość luźnych, zawierających drugi materiał na spód. Bluzkę można sobie z niego sprawić bez żadnej podszewki. Uzyskamy ciekawy efekt zakładając taką np. na gorset albo na dopasowany top w pasującym kolorze. Dla odważniejszych ( i co najważniejsze na odpowiednie okazje) ciekawe będzie rozwiązanie, aby założyć ją na sam tylko biustonosz.
Oto, jak prezentuje się tiulowy materiał bez podszewki pod spodem. Spódnica i sukienka swój ostateczny wygląd uzyskały dzięki jej zastosowaniu. Pozwoliła ona także na lepsze eksponowanie haftowanych wzorów.
3. Jak się go szyje?
Należy szyć cienką igłą, albo zwykłą, albo przeznaczoną do tkanin elastycznych. Podczas szycia należy delikatnie przytrzymać materiał, ale w taki sposób, aby go nie rozciągać, tylko dla unikania jego marszczenia.
Tiul ma pewną cudowną zaletę, że jego brzegi nie są podatne na prucie. Można je spokojnie zostawić bez wykończenia, jedynie ładnie podciąć, aby było równo. Jeśli już zdecydujecie się na wykończenia, odradzam obrzucanie ich wyłącznie zygzakiem, bo na takim materiale bardzo trudno jest uzyskać staranny efekt. Najlepiej jest wykonać podłożenie brzegów i przyszyć je po wewnętrznej stronie ubrania ręcznie. Alternatywą jest wykończenie brzegów lamówką albo tasiemką.
4. Co z konserwacją i przechowaniem?
Prać można spokojnie w pralce, jedynie razem z podobnymi kolorami.
Prasowanie: w niskiej temperaturze (u mnie jest to między 1 a 2 kropkami).
Przechowanie: Najlepiej rozwieszone. Nie polecam składania, bo zarówno tiule, jak i podszewki nie są odporne na gniecenie.
Tyle wiem z obserwacji i autopsji. Mam nadzieję, że komuś ten krótki artykuł może się do czegoś przydać:)
1. Co to jest tiul?
Jest to cienka, ażurowa, prześwitująca tkanina bawełniana lub jedwabna. Średnio elastyczna. Dość szorstka w dotyku. Występuje w sztywnej i miękkiej odmianie. Ten, nad którym ja pracowałam był bardziej miękki.
Ma dość szeroki wachlarz zastosowań. Z powodu swojej specyfiki jest perfekcyjny dla firan oraz welonów. Również często wybierany jest do produkcji niektórych ozdób do ubrań (np. kwiatów, kokard, falban). Może zostać użyty jako wstawka. Nadaje się również jako materiał na ubranie, jednak z zastrzeżeniem. Do sukienek czy spódnic dobrze jest go potraktować jako jedną z warstw i dodatkowo zastosować podszewkę. Ciekawym eksperymentem może być uszycie z niego szortów, jednak najlepiej dość luźnych, zawierających drugi materiał na spód. Bluzkę można sobie z niego sprawić bez żadnej podszewki. Uzyskamy ciekawy efekt zakładając taką np. na gorset albo na dopasowany top w pasującym kolorze. Dla odważniejszych ( i co najważniejsze na odpowiednie okazje) ciekawe będzie rozwiązanie, aby założyć ją na sam tylko biustonosz.
Oto, jak prezentuje się tiulowy materiał bez podszewki pod spodem. Spódnica i sukienka swój ostateczny wygląd uzyskały dzięki jej zastosowaniu. Pozwoliła ona także na lepsze eksponowanie haftowanych wzorów.
3. Jak się go szyje?
Należy szyć cienką igłą, albo zwykłą, albo przeznaczoną do tkanin elastycznych. Podczas szycia należy delikatnie przytrzymać materiał, ale w taki sposób, aby go nie rozciągać, tylko dla unikania jego marszczenia.
Tiul ma pewną cudowną zaletę, że jego brzegi nie są podatne na prucie. Można je spokojnie zostawić bez wykończenia, jedynie ładnie podciąć, aby było równo. Jeśli już zdecydujecie się na wykończenia, odradzam obrzucanie ich wyłącznie zygzakiem, bo na takim materiale bardzo trudno jest uzyskać staranny efekt. Najlepiej jest wykonać podłożenie brzegów i przyszyć je po wewnętrznej stronie ubrania ręcznie. Alternatywą jest wykończenie brzegów lamówką albo tasiemką.
4. Co z konserwacją i przechowaniem?
Prać można spokojnie w pralce, jedynie razem z podobnymi kolorami.
Prasowanie: w niskiej temperaturze (u mnie jest to między 1 a 2 kropkami).
Przechowanie: Najlepiej rozwieszone. Nie polecam składania, bo zarówno tiule, jak i podszewki nie są odporne na gniecenie.
Tyle wiem z obserwacji i autopsji. Mam nadzieję, że komuś ten krótki artykuł może się do czegoś przydać:)
moja suknia ślubna była prawie cała z tiulu:)))
OdpowiedzUsuńSuknie ślubne, właśnie:) Do nich ten materiał także jest bardzo chętnie wybierany.
UsuńPrzeczytałam z zainteresowaniem. Ty na pewno znów stworzysz cuda z tiulu. Czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że artykuł Cię zainteresował:) Coś z tiulu może będzie, ale czy cudo... to się okaże;)
UsuńPozdrawiam również:)
UsuńCiekawy artykuł , piękny ten haftowany tiul.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo cenne wskazówki dla szyjących blogerek każdy kto szyje przeczyta z zainteresowaniem. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu! Myślę, że początkującym także się przyda:) Pozdrawiam
UsuńBardzo lubie tiul, bo mozna go wykorzystac na wiele sposobow, tyle, ze jest ciezki do ciecia, do rownego ciecia.
OdpowiedzUsuńJa go teraz bardzo polubiłam:) Hm, mój nie był ciężki do cięcia, wszystko wychodziło równo po zaznaczaniu odległości:)
UsuńBardzo podoba mi się tiul, wydaje mi się że troszkę został zapomniany, a szkoda! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgorąco!!
Trochę stracił na rzecz koronkowych materiałów mi się zdaje. Niemniej, nadal jest dość często spotykany, ja go ostatnio często w dodatkach i spódnicach widzę:)
UsuńBardzo fajny opis, dzięki. Nigdy nie szyłam tiulu bo boję się tak cieniutkich delikatnych materiałów. Z Twojego opisu wynika że nie szyje się aż tak trudno, chyba że źle zrozumiałam ;) Jak maszyna sobie z nim radzi? Nie wciąga go?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Przyznam, że nie miałam z nim trudności, uważam, że trudniej znacznie szyje się rzeczy z dzianiny.
UsuńMateriał ten ma tendencję do marszczenia się przy szwie, aby tego uniknąć trzeba go lekko przytrzymywać (ale nie rozciągać) przed i za stopką, wtedy wychodzi równy:) Może materiał wciągać jedynie przy zabezpieczaniu szwu przy brzegach. Aby tego uniknąć wystarczy szyć ten fragment ostrożnie, przytrzymując materiał, albo nie zabezpieczać w taki sposób szwu, tylko zostawić dłuższe nitki zawiązać je na supełki (dwie razem przy brzegu, to ważne):)
Pojęcia nie mam o szyciu tiulu, jeśli w ogóle mam pojęcie o szyciu. Dziękuję kochana. :*
OdpowiedzUsuńAle gdybyś chciała kiedyś spróbować...:) Trzymajcie się dzielnie:*
UsuńBardzo ciekawy tekst. Tiul to specyficzny materiał. Kojarzy mi się z baletnicami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Dziękuję:) Bo jest on bardzo często używany do robienia spódnic przy strojach scenicznych:) Pozdrawiam.
Usuńa gdzie kupilas ten tiul?
OdpowiedzUsuńW sh podczas wakacji w Jastarni, pochodzi z długiej sukienki:)
UsuńJak długo wychodzi wyhaftowane 1 metra tiulu? Poszukuje poradnika, jak haftować na tiulu. Byłaby wdzięczna za radę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem, gdyż haft na tiulu był gdy kupowałam ten materiał.
UsuńA co pani doradzi do obrzucenia tiulu, niestety nie posiadam owerloka co za tym idzie mereżki,ale mam w maszynie ściegi owerlokowy(maszyna Janome dxl 603) czy da się jakoś to zrobić czy raczej cud.Mam też stopki do podwijaniau,ale jakoś nie zabardzo mi to pasuje, chciałabym uzyskać efekt podobny do mereżki,falujące się brzegi materiału,ale niewiem jak się za to zabrać czy zygzak czosnek ścieg owerlokowy.Mam do uszycia firany na tunel,dół obrzucony ściegiem żeby się falował.Będę wdzięczna za podpowiedź:)
OdpowiedzUsuńWitam, można próbować zygzakiem i podczas szycia rozciągać specjalnie materiał, chociaż dla ogólnego efektu chyba radziłabym wykończyć za pomocą lamówki, albo bardzo równo przyciąć.
OdpowiedzUsuń