Haftowana letnia sukienka jesienna porą

Zazwyczaj gdy sukienki letniej nie skończę szyć w sierpniu, to odkładam ją na półkę i wracam do niej dopiero na początku następnego lata (przykład: sukienka w ryby). Nie widzę potrzeby, aby spieszyć się z ukończeniem czegoś, co w najbliższym czasie mi się nie przyda. Tym razem jednak było inaczej. Większość października była taka ciepła, że z przyjemnością dokończyłam luźną sukienkę z cienkiej bawełny, która była szyta z myślą o komforcie  noszenia w trakcie upalnego lata:) Ogólnie myślałam, że jeszcze ją w tym roku założę.

Tkanina na pierwszy rzut oka wygląda jak dżins, ale jest od niego o wiele cieńsza, delikatniejsza, bardzo lekka i przewiewna. Została zakupiona w Bławatku podczas mojego letniego urlopu w Gdańsku. Przykuła moja uwagę ślicznym, kolorowym haftem, od którego oczu oderwać nie mogłam:)

Praca nad sukienką rozpoczęła się tuż po moim przyjeździe do domu, pod koniec lipca. Wykrój  na nią wzięłam z Burdy 7/2015 #115, przez wzgląd na to, że lubię ten luźny fason, perfekcyjny na upały. Spódnica jest tylko nieco szersza, bo chciałam wykorzystać całą szerokość haftowanej części. Szyło się ja bardzo łatwo, chociaż szybko zauważyłam, że materiał jest bardzo wrażliwy na kontakt z igłą i ślady po pruciu są wyraźne jak na dłoni. Było przy niej więc trochę fastrygowania.

Ogólnie fason sukienki bardzo mi się podobał... do przymiarki. Materiał wydał mi się trochę za mało lejący się i już myślałam, że będzie trzeba zmieniać plany co do ostatecznego wyglądu  góry sukienki. Po namyśle stwierdziłam jednak, że tylko trochę ją zwężę, ale nie chcę zmieniać na zupełnie inną, dopasowaną. Miała być luźna, to będzie:)

Sukienkę dokończyłam też, bo widzę, że do jesiennych i zimowych stylizacji będzie można ja spokojnie nosić. Wiem, że nie wszyscy są fanami noszenia letnich sukienek jesienią i zimą, ale myślę, że jej tkanina, kolorystyka, fason i fakt, że nie odsłania zbyt wiele ciała pozwalają na łączenie jej z jesienna garderobą. Wystarczy tylko założyć do niej jakiś żakiet, kardigan, nawet bluzkę  z rękawem pod spód, botki albo kozaki (lub moje ostatnio ukochane długie, wciągane buty) i wygląda ok.

haftowana sukienka


haftowana sukienka








Długo wahałam się, jak powinnam wykończyć dekolt i podkroje pach. Myślałam przez chwile nad cienką podszewką, ale przez to sukienka byłaby grubsza i mniej odpowiednia na upalny, letni dzień. W końcu na wykończenia wybrałam niezawodną, chociaż trochę żmudną w szyciu lamówkę. 


Największą ozdobą tej sukienki jest kolorowy haft z motywem roślinnym. Zdecydowałam, że będzie on zdobił dół, chociaż przez chwilę myślałam, czy nie powinien być u góry sukienki. Ale, jednak tak jest dobrze:)


I jeszcze dosłownie dwa zdjęcia z ogrodu. Miała być tam cała sesja, ale w dniu robienia zdjęć był silny wiatr i nie dało się zrobić normalnych zdjęć:)



31 komentarzy:

  1. Ładnie wyszła. Sam wolałabym bardziej dopasowaną i krótszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć,
    Od pasa w dół idealnie. Ale górną część nie zrobiłabym na gumce, a dodałbym zaszewki pod biustem. Przy tym materiale chyba najlepiej sprawdziłaby się princeska.
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, rozumiem pomysł, ale akurat z tej tkaniny widziałam luźną letnią sukienkę :)

      Usuń
  3. Sukienka wygląda bardzo ładnie! Myślę, że ta sukienka nadaje się też na chłodne dni.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosty fason , ale materiał daje piękny efekt. Dla mnie wszystko z haftem jest super. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Rozumiem dlaczego , ja także kocham haftowane wzory, chociaż sama ich jeszcze nie robie.

      Usuń
  5. Taka kruszynka może sobe pozwolić na tego typu fason :)
    Przepiękna tkanina :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, the dress turned out perfect!
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    www.dressedwithsoul.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow the dress turned out perfectly, you are so talented and I adore this folkloristic touch. Simply perfect my dear.

    take a look at my BLOG and my INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna!!!!
    Bardzo Ci w niej do twarzy:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna sukienka! Fajnie, że teraz można nosić letnie sukienki jesienią czy zimą(jeśli nie ma mrozu;) podoba mi się ten trend

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Wszystko kwestia kolorystyki, tkaniny i oczywiście pomysłu:)

      Usuń
  10. wuyszła świetnie- bardzo podobają mi się takie ludowe motyw na ubraniach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładna sukienka :) Ja wolę ciut krótsze, ale tylko dlatego, że jestem dosyć niska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. What a beautiful dress, Mari!
    I would love to style a summer dress with boots!!

    akiko
    www.akikohiramatsu.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie! Porywam, wiesz, jak lubię niebieskości. :)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Barbaro, znam Twój gust:) Dziękuję bardzo i pozdrawiam!

      Usuń
  14. Uwielbiam folkowe motywy , uwielbiam len i gdybym miala mozliwosc noszenia takich ciuchow to zawsze jestem na t a k .
    Sukienka sliczna !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Szycie Marii Tamary , Blogger