Satynowe spodnie współczesnej Szeherezady
Na początku tegorocznego wiosennego lata znowu zamarzyły mi się szerokie spodnie. Najlepiej takie trochę w stylu orientalnym, z lejącej się tkaniny, aby ładnie otulały sylwetkę i były komfortowe w noszeniu nawet w największym upale. Wybór tkaniny na nie był oczywisty, albo wiskoza, albo satyna. Zdecydowałam się na krepę satynową w szarym kolorze, bo wydawała mi się do tych spodni perfekcyjna.
Z wyborem odpowiedniego wykroju także nie miałam problemów. Wzięłam go z Burdy 5/2013, # 117 A. Był przekalkowany już kilka lat temu, ale nigdy nie wykorzystałam go do uszycia żadnej rzeczy. Szkoda, żeby się zmarnował ;) Chciałam też przyjrzeć się formie na spodnie szerokie, zanim podejmę się robienia wykroju na nie samodzielnie. Moje spodnie kończą się za kolanem, bo taka długość była mi najbardziej potrzebna. Pominęłam także zrobienie kieszeni, bo materiału okazało się odrobinę za mało (ach, to uczucie, gdy zabraknie dosłownie 5 cm:)).
Za to pewne trudności były z pracą nad tkaniną. Jest ona bardzo delikatna, więc było z góry wiadomo, że będzie ja można szyć tylko raz, a każde prucie będzie widoczne jak na dłoni. Dlatego dużo było przy niej ostrożności, fastrygowania i przy okazji spory test na ostrość igieł i szpilek:) Ale się udało.
Choć spodnie mam w garderobie od miesiąca, już zdążyłam stworzyć z nimi kilka stylizacji. Jedna z nich zdążyła nawet wziąć udział w wyzwaniu grupy Phenomenal Us 15: Piasek pustyni. To właśnie z tej okazji, na moim Facebooku Lumpola stwierdziła, że wyglądają jak spodnie dla współczesnej Szeherezady i bardzo spodobało mi się to określenie:) Zresztą, oceńcie sami, czy jest trafione:
Spodnie są wiązane w pasie (jakie to miłe uczucie wreszcie nie wszywać żadnego suwaka, paska, guzika, itp.:)):
W tym modelu najbardziej się obawiałam o zrobienie dziurek z odszyciami, które są wlotem do tunelu. Nie jest to czynność dla mnie nowa, ani specjalnie trudna, ale zdawałam sobie sprawę, że na satynie nie będzie możliwości poprawki, jeśli coś pójdzie nie tak. Dlatego zanim wykonałam te na spodniach, poćwiczyłam sobie na ścinkach.
Kuloty nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńTez tak myślałam, ale grunt do dobrze dobrana długość, ich obszerność i kolor, który pasuje do wielu rzeczy:)
UsuńFaktycznie jak dla Szeherezady :) Dorzuciłabym jakąś orientalną biżuterię dla podkreślenie klimatu.
OdpowiedzUsuńDo stylizacji Phenomenal Us była taka, na co dzień jednak mało biżuterii noszę:)
UsuńNa upały to będzie świetna sprawa. Na pewno są bardzo przewiewne i chłodne w dotyku :)
OdpowiedzUsuńTakie właśnie były, zapewniły komfort, a jednocześnie nie odsłaniały zbyt wiele:)
UsuńLubię taki typ spodni, fajnie w nich wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo ładnie wyglądasz :). Zdjęcia z zielenią w tle zawsze podobają mi się szczególnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też kocham mnóstwo zieleni w tle:)
UsuńHow pretty are your trousers?
OdpowiedzUsuńI love this classy and yet cozy styling.
Great combination hun :)
take a look at my Blog and my Instgram
Thank you!
UsuńŁadnie 💞
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNo i Ci się udało osiągnąć efekt zamierzony Szecherezado współczesna :) Świetny fason i dobrze dobrana tkanina. Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńbardzo fajne te spodnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńYou look very elegant in this look and every single piece suits you very well!
OdpowiedzUsuńxx Rena
www.dressedwithsoul.com
I love your culotte pants!
OdpowiedzUsuńKisses, Paola.
Expressyourself
Thank you:)
UsuńTakie mam rozdwojenie, bo czytam że to szarość a widzę butelkową zieleń :D Tak czy siak, spodnie są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach chyba faktycznie spodnie mają taki lekko zielonkawy odcień, ale w rzeczywistości to taka ciemna szarość:) Dziękuję:)
UsuńSuper wyszło :) Efekt końcowy mega :) No i kolorek świetny wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPiękne spodnie. Nie umiem Szyc więc zawsze podziwiam osoby które tak królują w tej dziedzinie 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo fajne spodnie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSpodnie wyszły bardzo ładnie i w całej stylizacji pięknie wyglądasz. Super szyjesz moje marzenie, ale już dla mnie trochę za późno...uściski.
OdpowiedzUsuńZa późno nigdy nie jest na spełnianie marzeń. Dobrze jest chociaż dla siebie umieć coś fajnego zrobić, ale na tym jeszcze może się nie skończyć:) Dziękuję bardzo!
UsuńSuper buty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA Ty Pracusiu nadal czarujesz :)
OdpowiedzUsuńMario - Tamaro podziwiam Cię nieustannie.
Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPrzydałyby mi się takie spodnie, ale ja niestety mam dwie lewe ręce do szycia - nawet dziury nie umiem ładnie przyszyć, choć ostatnio jeszcze w "miarę" mi się udało zacerować dziurę w torbie ekologicznej - choć wiadomo, idealnie nie jest, to w tym przypadku to mi aż tak bardzo nie przeszkadza;)
OdpowiedzUsuńZawsze coś i przynajmniej torba posłuży jeszcze kilka sezonów :)
UsuńThe culottes looks so stunning and so beautiful on you!
OdpowiedzUsuńWould you like to support each other by follow GFC and G+?
Let me know if you follow me and I will follow back asap!
Xoxo,
Erika
Trochę turecko i orientalnie :) Spodnie wyglądają na prze-wygodne i miekkie.
OdpowiedzUsuńCieszę się , że taki jest efekt, dziękuję :)
UsuńJa kocham kuloty choć nie cierpię tej nazwy:-) Całość jak dla mnie świetna.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńŚwietny i bardzo wygodny fason mają te spodnie, kolorek również na plus :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawe spodnie, podziwiam!!ŁAdny modny kolor!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńGreat styling dear, i love love those pants
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńFajnie wyglądają te spodnie. Zdecydowanie Tobie pasują :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPięknie wyglądasz:) świetny kolor mają te spodnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPants looks very trendy and comfortable too. you look great.
OdpowiedzUsuńMy New Post | Instagram | Bloglovin
Thank you:)
Usuńmają świetny kolor
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBeautiful pants and mazing the stitch by you!!
OdpowiedzUsuńakiko
www.akikohiramatsu.com
Thank you:)
UsuńThank you:)
OdpowiedzUsuń