Ozdoby wielkanocne

Jak tam poświąteczne nastroje? Już udało Wam się wrócić do rzeczywistości, czy jeszcze myślami jesteście na długim, świątecznym weekendzie? Ponieważ Wielkanoc bardzo lubię (szczerze mówiąc chyba nawet bardziej, niż Boże Narodzenie) to pozostanę jeszcze przy tym temacie i pokażę Wam świąteczne dekoracje, które uszyłam w tym roku.

Ale zanim napiszę tu o ozdobach, będzie jeszcze małe sprostowanie. To, co pojawiło się w Święta na moim Facebooku, o rzuceniu szycia i wyjeździe w góry, aby paść owce, to oczywiście był żart:) Cieszy mnie fakt, że wielu nie dało się na niego nabrać, a ja tym samym nie wyglądam na kogoś, kto po wielu latach ot tak rzuciłby coś tak ważnego. Chociaż przyznać muszę, że w tym żarcie było ziarno prawdy, czasem myślę o tym, czy nie wyprowadzić się w jakieś ładniejsze miejsce... ale wtedy szycie zabiorę ze sobą:) Bloga w miarę możliwości również.

Wracając już do dekoracji świątecznych.... Miałam okazję zrobić użytek z kilku arkuszy cienkiego filcu, które zalegają u mnie już od niemalże 4 lat i pomysłu na ich praktyczne wykorzystanie do tej pory nie miałam. Najpierw do naszej święconki uszyłam dwa ocieplacze na jajka (jakkolwiek to brzmi:)) w kształcie kurczaczków. W tym celu zużyłam filc w jaskrawo żółtym kolorze, a na dzióbki wykorzystałam resztki filcu czarnego. Oczka zrobione zostały z muliny:




Druga rzecz to także ocieplacz na jajko, ale w kształcie królika. Jest wyższy od kurczaków, więc może także być ozdobą na stół. Do jego wykonania zużyłam arkusz czerwonego filcu, kawałek czerwonej tasiemki, kwiatek z pasmanterii i mały koralik w kolorze białym. Królik ten uszyty został na prezent, jak to kiedyś ktoś określił "bożonarodzeniowo-walentynkowo-wielkanocny", bo z tą osobą nie widziałam się przez bardzo długi czas. Patrząc na niego nawet stwierdzam, że łączy w sobie estetykę charakterystyczną dla tych trzech odrębnych świąt.




9 komentarzy:

  1. Króliczek jest przeuroczy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne dekoracje wykonałaś . Wielkanoc to takie święto radości , bo zawsze jest w parze z wiosną. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Im prostsze ozdoby tym w mojej opinii lepsze. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeśli zrobione są samodzielnie to tym większą mamy satysfakcję z efektu końcowego. ;)

      Usuń
  4. Okropnie mnie rozbawił Twoje hasło o wyjeździe i wypasaniu owiec, ponieważ kilka lat temu moja mama robiła porządki w domu i wśród sterty zachowanych artykułów był: "Jak wypasać owce na Islandii" :D Do tej pory mama nie wie czy chciała się przebranżowić czy co? ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Szycie Marii Tamary , Blogger