Urodzinowy post/ Przyczajony tygrys, czyli bluzka # 107 C. z Burdy 3/2013
Mam dziś urodziny, już 24:) Nie wierzę po prostu, kiedy to tak zleciało? Ostatni rok był ciekawy, pracowity i nie pozbawiony różnych wrażeń i to chyba dlatego tak szybko minął:) Podobno jednak wiek to tylko numer, ja mam cały czas wrażenie, że mentalnie jestem znacznie młodsza. Choć, z drugiej strony, 24 to nie tak strasznie dużo, więc może ja się czuję odpowiednio?:)
Pomyślałam, że fajnie jest ten dzień przeznaczyć na pokazanie Wam pewnej rzeczy, którą ostatnio uszyłam i jest ona znacznie inna od dotychczasowych. Mam tu na myśli krój, materiał, z jakiego korzystałam, a dokładniej jego kolorystykę i wzór. Sporą nowością jest też dość głęboki dekolt ( na jesień zawsze wybieram ubrania bardziej zabudowane, często golfy).
Przed wyjazdem kupiłam materiał szary w cętki. Dość oryginalny był to wybór, ale spodobał mi się bardzo i chciałam spróbować czegoś nowego:) Ze względu na kolorystykę, postanowiłam uszyć z niego coś na jesień, obowiązkowo z długim rękawem, ale że wtedy był środek lata, wolałam prace odłożyć na później i zająć się póki co letnią garderobą na wyjazd. Kiedy wróciłam, klimat zdążył się już znacznie zmienić, także poszukałam kroju i postanowiłam wziąć się do pracy.
Bluzka to # 107 C. z Burdy 3/2013. Spodobały mi się te marszczenia na przodzie i pomyślałam, że przy tym wzorze i materiale (cienka elastyczna dzianina) będą się idealnie prezentować.
Model ten opisany jest jako łatwy i gdybym wybrała nieco mniej rozciągliwy materiał, z pewnością efekty zaprezentowałabym prędzej. Problemem było jednak to, jak się rozciągał i musiałam strasznie uważać, zwłaszcza na okolice listwy na guziki. Poza tym, marszczenia kilka razy poprawiałam, bo za pierwszym razem wyszły nierówno.
Poza tym, problemów nie było. Zszycie ze sobą poszczególnych części poszło gładko. Postanowiłam nawet zaszaleć i zmienić trochę rękawy. W Burdzie są one proste, ja natomiast zakończyłam je mankietami:)
Tym razem guziki wybrałam nie ekstrawaganckie, ale stonowane i pasujące do całości. Na zdjęciu wyszły jaśniejsze znacznie.
Na zakończenie mam do Was pytanie: Czy czujecie się na swój wiek "oficjalny"? Macie wrażenie, że Wasz mentalny jest do niego adekwatny, czy, tak jak ja, niekoniecznie? Czekam na Wasze odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie:)
Pomyślałam, że fajnie jest ten dzień przeznaczyć na pokazanie Wam pewnej rzeczy, którą ostatnio uszyłam i jest ona znacznie inna od dotychczasowych. Mam tu na myśli krój, materiał, z jakiego korzystałam, a dokładniej jego kolorystykę i wzór. Sporą nowością jest też dość głęboki dekolt ( na jesień zawsze wybieram ubrania bardziej zabudowane, często golfy).
Przed wyjazdem kupiłam materiał szary w cętki. Dość oryginalny był to wybór, ale spodobał mi się bardzo i chciałam spróbować czegoś nowego:) Ze względu na kolorystykę, postanowiłam uszyć z niego coś na jesień, obowiązkowo z długim rękawem, ale że wtedy był środek lata, wolałam prace odłożyć na później i zająć się póki co letnią garderobą na wyjazd. Kiedy wróciłam, klimat zdążył się już znacznie zmienić, także poszukałam kroju i postanowiłam wziąć się do pracy.
Bluzka to # 107 C. z Burdy 3/2013. Spodobały mi się te marszczenia na przodzie i pomyślałam, że przy tym wzorze i materiale (cienka elastyczna dzianina) będą się idealnie prezentować.
Model ten opisany jest jako łatwy i gdybym wybrała nieco mniej rozciągliwy materiał, z pewnością efekty zaprezentowałabym prędzej. Problemem było jednak to, jak się rozciągał i musiałam strasznie uważać, zwłaszcza na okolice listwy na guziki. Poza tym, marszczenia kilka razy poprawiałam, bo za pierwszym razem wyszły nierówno.
Poza tym, problemów nie było. Zszycie ze sobą poszczególnych części poszło gładko. Postanowiłam nawet zaszaleć i zmienić trochę rękawy. W Burdzie są one proste, ja natomiast zakończyłam je mankietami:)
Tym razem guziki wybrałam nie ekstrawaganckie, ale stonowane i pasujące do całości. Na zdjęciu wyszły jaśniejsze znacznie.
Na zakończenie mam do Was pytanie: Czy czujecie się na swój wiek "oficjalny"? Macie wrażenie, że Wasz mentalny jest do niego adekwatny, czy, tak jak ja, niekoniecznie? Czekam na Wasze odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie:)
moj wzor materialu i kolor, jestem zachwycona, bo pieknie wygladasz, bardzo mi sie podoba :))
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się bardzo, że Ci się podoba:)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Mario! Przede wszystkim życzę Ci mnóstwa inspiracji i chęci do szycia! :)
OdpowiedzUsuńTwoja nowa bluzeczka naprawdę bardzo mi się podoba- świetny wzór, głęboki dekolt (uwielbiam!), no i te mankiety... :)
Co do wieku, to ja mam zupełnie na odwrót! Mimo dziewiętnastu lat czuję się na o wiele, wiele starszą :)
Dziękuję bardzo Gabrielle:) Wiesz, może to przez to, że masz taką pasję, która u osób w Twoim wieku jest rzadko spotykana. Dość szybko zauważyłaś, co Cię interesuje. A najczęściej mając 19 lat jeszcze się nie wie:)
UsuńJa też lubię takie drapieżne wzorki:-) ładna bluzeczka ci wyszła! I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Piękny wiek!! Ja osobiście czuję się dużo młodziej niż mój wiek z metryki, ale nie zawsze tak było..Dlatego z życia warto korzystać i cieszyć się tym co tu i teraz i nie oglądać się wstecz!!!Niestety młodość szybko mija a straconych miesięcy/lat nikt nam nie zwróci!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i komentarz:)To prawda, trzeba korzystać z czasu, jaki jest nam dany i starać się wykorzystać go jak najlepiej. Choć zawsze jest tak, że myśli skupione są po części na przeszłości. Jest ona ważna częścią życia, wpłynęła na to kim jesteśmy:)
UsuńJa niedawno skończyłam 26 i nie mogę się z tym pogodzić:) Na czole obserwuję pierwsze zmarszczki, ale nie przezywam tego wieku na co dzień, tylko gdy ktoś mnie pyta, zawsze się dziwię, że to już tyle. A bluzka bardzo ładna, ale wzór jednak taki mocno poważny.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Bardzo chciałam spróbować z tymi cętkami, zrobić coś innego, niż zazwyczaj:) Ale jestem zadowolona. Mam podobnie, jak mnie ktoś pyta ile mam lat, parę razy się zapomniałam i powiedziałam mniej:)
UsuńWszystkiego co najlepsze!
OdpowiedzUsuńŚwietny materiał. Bluzeczka wyszła Ci jak zwykle urocza :) Podziwiam cierpliwość do marszczeń (wyszły Ci świetnie). Ja ich serdecznie nienawidzę.
Jeśli chodzi o wiek... Wyglądam 10 lat młodziej i czuję się 20 lat starzej ;)
Dziękuję:) Marszczenia były pracochłonne, tym bardziej jak się wybiera elastyczny materiał, który strasznie się rozciąga. Przez to musiałam je kilka razy poprawiać, bo wychodziły strasznie nierówno. Ale przyznam, że podobają mi się one i jeszcze kiedyś wybiorę jakiś model z nimi:)
UsuńWyglądać 10 lat młodziej to prawdziwy skarb:)))
Również życzę wszystkiego najlepszego. Bluzka jednak mi sie nie podoba, nie lubię cętek, ale szary- owszem. Też by mi się coś na jesień przydało...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ok, rozumiem, sama dopiero teraz, chyba po raz pierwszy w życiu w ogóle, ubrałam coś cętkowanego:)
UsuńSerdeczności z okazji urodzin! Ja w maju skończyłam 36 lat, ale czuję się znacznie młodziej :-) Uważam, że powiedzenie, że ma się tyle lat na ile się czujesz jest w dużej mierze słuszne :-)
OdpowiedzUsuńBluzeczka jest super i ładnie leży :-)
Dziękuję pięknie, za życzenia i komentarz:) W ten sposób, to ja mam 18 lat!:)
UsuńDołączam się do życzeń! :) Pięknie Ci w tej bluzce i bardzo podobają mi się mankiety, to świetny pomysł, dobrze, że poprawiłaś Burdę. :D
OdpowiedzUsuńA co do pytania - ja też czuję się dużo młodsza... (mam 23 lata) i nie mogę się na dziwić, kiedy w tramwaju jakaś gimnazjalista powie mi "przepraszam panią"...
Dziękuję:) Bardzo podobają mi się mankiety przy bluzkach, myślę, że dzięki nim ta część garderoby zyskuje "to coś":)
UsuńJa to w ogóle dziwnie się czuję, jak mi ktoś mówi "Pani Mario":P
Wszystkiego najlepszego!!! Ja w następnym roku skończę 30 nie stresuję się tym specjalnie ale wciąż nie mogę się nadziwić jak szybko ten czas leci ;)
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna, pięknie w niej wyglądasz :)
Dziękuję:) Też się temu nadziwić nie mogę.
UsuńWszystkiego najlepszego! Bluzka bardzo ładna i bardzo do siebie pasujecie :)Ja w tym roku skończyłam 33 i z jednej strony dziwię się że ja już w tej grupie powyżej 30, ale czasem widzę że lata lecą, bo na przykład jeszcze parę lat wcześniej więcej mi się chciało :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Miałam podobnie odczucia, jak przekroczyłam 20 lat, wydała mi się to jeszcze poważniejsza zmiana, niż przekroczenie 18.
UsuńDużo szczęścia i radości oraz wiecznej młodości życzę z całego serca z okazji Twoich Urodzin..
OdpowiedzUsuńBluzeczka piękna i wypracowana - zapięcie , guziki, mankiety wszystko to wymaga umiejętności dobrego szycia.Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Ci pięknie Marysiu:) Przy bluzce bardzo się starałam, aby wszystko wyglądało starannie, a to było trudne ze względu na rozciągliwy materiał. Tym bardziej się cieszę, że tak uważasz:)
UsuńŻyczę Tobie tych nadchodzących lat jeszcze ciekawszych i szczęśliwych.
OdpowiedzUsuńMetryka metryką, może wizualnie wyglądam młodziej niż mam, ale doświadczenie życiowe mówi mi o przeżytych już 35 wiosnach.
Pozdrawiam.
Dziękuję ślicznie:) Wyglądać młodziej to ogromna zaleta:) Pozdrawiam również.
UsuńSTo lat!
OdpowiedzUsuńŁał! Super uszyta, pomysł z mankietami miałaś bardzo dobry ;) Wzór co prawda nie z mojej bajki, ale całość i tak mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
Dziękuję ślicznie:):) ok, rozumiem:)
UsuńJesteś bardzo uzdolniona - to naprawdę śliczna bluzeczka. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za życzenia i komplement:):)
UsuńSto lat, sto lat, sto lat Marysiu!!! Wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń :) bluzeczka śliczna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Dziękuję Soniu:):)) Pozdrawiam również.
UsuńWszystkiego dobrego z okazji urodzin, a bluzeczka wyszła świetnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńExtra bluzka, muszę sobie również taką sprawić! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTo czekam z niecierpliwością na efekty:) Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)
UsuńSpóźnione sto lat! sto lat! Bluzka bardzo ładna, te marszczenia przy listwach zawsze mnie przerażają i ciężko zabrać mi się za taki model, chciałabym a boję się :))) Ty wyglądasz ślicznie, bluzka bardzo efektowna :)A co do wieku to moja córka jest od Ciebie tylko rok młodsza,a ja się nie czuję na swoje lata, no jedynie jak spojrzę w lustro, szczególnie rano :DDDD Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:)) Wiesz, mi się one z kolei na oko wydawały bardzo proste, ale trzeba z nimi uważać, bo mają tendencję do przemieszczania się i wtedy marszczenia układają się po obu stronach nierównomiernie. Ale jak się je już odpowiednio ułoży, to będzie z górki:) Warto chwilę i poświęcić, bo efekt bardzo ciekawy dają.
UsuńKasiu, ja powiem szczerze, że bardzo młodo wyglądasz jak na kogoś, kto ma córkę tylko rok ode mnie młodszą:)
Pozdrawiam również:)
Bardzo fajny tygrysek ;)
OdpowiedzUsuńja na tygryska mowie panterka i to moj ulubiony print!:)
OdpowiedzUsuńFajny jest, ja po ten print wczesniej nie siegnelam i chcialam sprobowac;)
UsuńŚwietna i Ty w niej wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNA, młoda i bardzo zdolna
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w tym dniu i w pozostałe Ci życzę!!!
OdpowiedzUsuńPocieszę Cię albo i nie, ale są typy, które czują się nieadekwatnie do wieku;) A w zasadzie, według mnie czują się normalnie, tylko część społeczęństwa nakazuje im się czuć "na swój wiek"...Mam 44 lata czuję się na 25...:D
Czuj się na tyle, na ile uważasz i nie daj sobie wmówić, że powinno być inaczej!
A bluzeczkę uszyłaś śliczną:)
Dziękuję TARA:) Dużo jest racji w tym, co napisałaś. Każdy żyje według własnego rytmu i dlatego wiek to tylko orientacyjna i umowna liczba, pod jaką podporządkowuje się daną osobę.
UsuńI bardzo dobrze, tak trzymaj!:)
Mario, zmieniłam nazwę bloga na jolanta-strazyc.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam :)
Ok, dziękuję za info:)
UsuńBardzo ładna bluzka i pięknie Ci w niej. Wyglądasz znacznie młodziej niż mówią te cyfry. Szkoda, że nie zajrzałam tu wcześniej, ale i tak życzę Ci wszystkiego najserdeczniejszego... Dalszych wspaniałych pomysłów.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lizawieta bardzo:)))
Usuń