Szerokie spodnie po raz 3 (w tym sezonie)
Kolejne szerokie spodnie uszyłam w ekspresowym tempie, bo potrzebowałam wygodnych i stylowych na już. Miałam akurat do dyspozycji kawałek tkaniny z mieszanki wiskozy i lnu i jedynie opcja uszycia spodni szerokich wchodziła w grę, bo materiał ten jest bez elastanu.
Ze względu na to, że zależało mi na w miarę jak najszybszym ukończeniu, skorzystałam ze sprawdzonego wykroju z Burdy 6/2016 #119, który posłużył mi wcześniej do uszycia bordowych jeansów. Zmieniłam jedynie długość na 3/4.
Nie jest tajemnicą, że ten sam model zupełnie inaczej może się prezentować w zależności od użytego materiału, dlatego trzeba mieć to na uwadze planując projekt. Dla porównania rzućcie okiem, jak układają spodnie z tego samego wykroju uszyte z jeansu (link do bordowych jeansów) i te wiskozowo -lniane z dzisiejszego wpisu. Może na zdjęciach różnica nie jest tak bardzo widoczna, ale na żywo spodnie z wiskozy i lnu lepiej układają się w okolicy bioder. A nic w tym modelu nie zmieniałam, jedynie było lekkie dopasowanie, identyczne w obu przypadkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz