Czarna bieliźniana bluzka
Ile czasu wpis o tej bluzce znajduje się w wersjach roboczych, to już nawet nie wiem. Dlatego stwierdziłam, że pora wreszcie go pokazać, bo jak nie teraz to już chyba nigdy.
Bluzka jest przeróbką... spodni. Takich luźnych, z czarnej dzianiny wiskozowej, które założyłam parę razy, ale nie byłam z nich zadowolona. Dziwnie się układały, ciągle zjeżdżały, były też z niskimi stanem i wszycie gumy w pasie nie wchodziło w grę. Mogłam niby wszyć sznurek, ale stwierdziłam, że przerobię je na bluzkę, bo miałam już na nią pomysł i nawet wykrój. Skorzystałam z gotowego, z gazety Szycie 5/2018, numer 2.
Dół wykończyłam koronką, bo pasująca akurat miałam pod ręką. Bluzkę noszę bardzo często, nawet w okresie jesienno zimowym jako podkoszulek. Cieszę się wyjątkowo z tej przeróbki:)
Zdjęcia z dzisiejszego wpisu były robione jeszcze wiosną, co widać po krajobrazie wokół. Było to chyba 3 podejście do zdjęć, wcześniejsze efekty sesji nie podobały mi się, bo koronka na dole nie była dobrze widoczna, a to ważny detal. Dzięki niemu prosta bluzka zyskuje bieliźniany charakter.
Bardzo ładna bluzeczka :) Taka klasyczna jak lubię ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŁadna bluzka ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNosiłabym :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńI to się nazywa kreatywność i nie próżnowanie.:)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka - top.
Pozdrawiam Cię lipcowo.
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńI love the lace details.
OdpowiedzUsuńThanks:)
Usuń