Bluzka na babie lato nad morzem
Jestem w trakcie rozważania problemu trapiacego ludzkość od zarania dziejów: co spakować na tygodniowy pobyt nad morzem? Legendy głoszą, że ktoś kiedyś idealnie trafił z doborem garderoby na taką okazję, sprawdzam, czy i mi to wyjdzie:) Garderoba wakacyjna wymaga tym razem dłuższego zastanowienia, bo mamy aktualnie dość specyficzną porę roku, jaką jest babie lato. Nie zgodzę się z tym, że to już prawie jesień, bo w ubiegłym roku całą drugą połowę sierpnia spędziłam nad Bałtykiem i 3/4 tego czasu była piękna, słoneczna pogoda. A w tym roku jadę do hotelu z basenem, więc pływać będę mogła bez względu na warunki atmosferyczne. Ten czas jest jednak specyficzny. Dni są krótsze, wieczory zimniejsze i krajobraz staje się bardziej żółty.
Na początku sierpnia skończyłam szyć bluzkę, która kolorystycznie pasuje idealnie do babiego lata. Wykrój na nią pochodzi z Burdy 7/2013 i ma numer 103 B. W modelu tym najbardziej lubię skręcone ramiączka, które sprawiają, że dosyć prosty top wygląda ciekawie. Sprawiają też, że bardzo ładnie prezentuje się dekolt i tworzą się takie mini rękawki. Dodatkowymi atutami są luźna forma i batikowy bawełniany materiał typu gnieciuch, co czyni bluzkę perfekcyjną na plażę i lato w ogóle.
Bluzka ta jest przeróbką długiej spódnicy. Podkreślam od razu, że pasy na niej są lekko falujace się. Nosić będę ją w 2 wersjach. Pierwsza z paskiem, bardziej na miasto ( o ile będzie w miarę ciepło):
A druga wersja bez paska, na plażę:
Także podsumowując, całkiem fajna, luźna bluzka na wypoczynek późnym latem:)
Well put together looking amazing doll.
OdpowiedzUsuńhttp://tifi11.blogspot.com
Thank you:)
Usuńa zastanawiałam się co też wyczarujesz z tej pasiastej spódnicy a tu proszę - buzeczka, bardzo ciekawe rozwiązanie przy dekolcie
OdpowiedzUsuńaż Ci troszkę zazdroszczę tych wakacyjnych wojaży, hotel z basenem zapewni komfort bez względu na aurę
Miała być najpierw sukienka, później inną spódnica, aż w końcu stanęło na bluzce i tym właśnie modelu:) Basen się przydał, ale tylko trochę, bo byliśmy bardzo zajęci zwiedzaniem.
UsuńOj tak, temat pakowania jest szeroki jak rzeka (znam to z autopsji) :-P Ciekawie przerobiłaś tę spódnicę - szacun! Nie wiem, jak w innych nadmorskich miastach, ale tu w Gdańsku niestety nie przydadzą się letnie kreacje :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Ja na wczasach byłam niedaleko, bo w Gdyni, ale do Gdańska też parę razy zajrzałam, bo bardzo podoba mi się tam:) Upałów faktycznie nie było, ale pogoda i tak dobra i nawet w morzu plywalam:)
UsuńCiekawy fason bluzeczki to teraz wiem z czego została wykonana ze spódnicy, świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńObydwie wersje bluzki są super. Bardzo ładne jest rozwiązanie ramiączek . Miłego pobytu nad morzem ,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko.
Cieszę się, że Ci się podoba:) Nad morzem było świetnie, tylko krótko:) Pozdrawiam serdecznie
UsuńCiekawy fason, w wersji bez paska prezentuje się zdecydowanie lepiej! Trzymam kciuki, żebyś nad morzem wypoczęła i miała naprawdę piękną pogodę! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Pogoda była ładna, a odpoczywalam aktywnie głównie:)
UsuńBardzo udana przeróbka
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam sie pakować! Zaczynam zawsze tydzień wcześniej, robię listy rzeczy do wzięcia itp. :D Bluzka bardzo mi się podoba, w wersji bez paska najbardziej!
OdpowiedzUsuńJa lubię wizję wyjazdu i pierwsze myśli o tym, co bym najchętniej zabrała. Ale pakowania nie lubię, bo wtedy też 100 innych spraw muszę pilnować i marzy mi się wtedy już wyruszyć w drogę:) Dziękuję:)
UsuńSo elegant shirt!!! Congratulations and thank you very much for your visit! Kisses,
OdpowiedzUsuńEni
http://eniwherefashion.blogspot.it/
Thank you:)
UsuńAle jaja, ze spódnicy bluzka, świetnie Ci to wyszło kochana, widać, że mega kreatywna z Ciebie osóbka :) hehe ja z moimi dwiema lewymi łapami, w życiu bym czegoś takiego nie wyczarowała hehe :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :) Daria
To nie jaja, to jest prawda:D Dziękuję bardzo za miłe słowa:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNo znów świetnie sobie poradziłaś. Tak to jest z tą naszą pogodą. Warto mieć i letnie ubrania, ale i sweterek a nawet leciutka kurteczka może się przydać. Życzę udanego wypoczynku i słoneczka.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Nad morzem to zawsze trzeba zabrać miks ciuchów letnich i jesiennych, bo pogoda tam zmienna potrafi być:) Urlop zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych:)
UsuńThese tie-dye skirt looks great! :)
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Let me know! :)
fashion-babel.blogspot.com
You did a great job! ;) xo
OdpowiedzUsuńhttp://stylesensemoments.blogspot.com/
Thank you dear:)
UsuńLovely look!! Thanks for the visit.
OdpowiedzUsuńwww.effortlesslady.com
Thank you:)
UsuńSuper ! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi sięwersja bez paska z krótkimi spodenkami :))
http://pozytywizja.blogspot.com/
Dziękuję:) Ta jest zdecydowanie najwygodniejsza:)
UsuńŁadne ma kolorki :) Podoba mi się wersja z paskiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńLove this look dear! Have nice day.
OdpowiedzUsuńxoxo;
BEAUTYEDITER.COM
LIKE BEAUTYEDITER.COM ON FACEBOOK
FOLLOW BEAUTYEDITER.COM ON BLOGLOVIN
Thank you:)
UsuńZ pakowaniem zawsze są problemy :P
OdpowiedzUsuńŚwietna przeróbka :)
Jakie zabrać ubrania i dodatki to po prostu trudny dylemat, najlepiej byłoby wziąć szafę na kółkach:) Dziękuję!
UsuńUdana przeróbka wyglądasz w niej świetnie! Miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Wypoczynek był udany i aktywny:)
UsuńObie wersje są świetne :)
OdpowiedzUsuńLove this post! The photos are so amazing.
OdpowiedzUsuńKenny,
WHAT KENNY HEARTS
INSTAGRAM @kennydaily / BLOGLOVIN / FACEBOOK
Thank you:)
UsuńGENIALNIE!! W KAŻDYM WYDANIU!!
OdpowiedzUsuńPomysłowa dziewczyna!
OdpowiedzUsuńModa to zabawa ,fajna przeróbka .
OdpowiedzUsuńOczywiście! Dziękuję:)
Usuń