Październikowe stylizacje

Jesień zawitała już na dobre, jednak niestety u nas była ona zimna i deszczowa w większości. Szkoda, bo wrzesień był jeszcze na tyle ładny, że istniała nadzieja, że reszta jesieni też taka będzie, ale trudno się mówi. Do nowych warunków można się przyzwyczaić i radzić sobie z nimi na różne sposoby. Można spotykać się z ludźmi, brać udział w różnych wydarzeniach, tworzyć nowe rzeczy i oczywiście bawić się własnym strojem:)

Jako pierwszą zaprezentowałam stylizację na egzamin zawodowy pisemny. Na tą okazję wybrałam szarą spódnicę z karczkiem oraz czarną resztę ubioru. Zestaw dość skromny, ale w końcu egzamin to egzamin:) A przy okazji było zdjęcie z kotem w tle, moim zawsze niezawodnym mistrzem drugiego planu:)

Płaszcz: Orsay

Bluzka: Big Star

Spódnica: DIY

Rajstopy: Gatta

Botki: Wojas

Jako drugą pokazałam stylizację również egzaminacyjną, z tym, że na część praktyczną. Tu już więcej było koloru, założyłam mój ulubiony czerwony kardigan, a pod spód wybrałam białą elegancką bluzkę w prążki, którą przerabiałam ok. rok temu. Włożyłam też spodnie jeansowe, ale na egzaminie i tak trzeba było nosić fartuch skutecznie ukrywający niemalże cały strój, więc mogłam sobie na to pozwolić:)

Kardigan: Jackpot & Cottonfield

Bluzka: DIY

Podkoszulek: Atlantic

Spodnie: DIY

Botki: Wojas

Po egzaminach można było już ubierać się mniej konserwatywnie. Na przekór ponurym, deszczowym dniom postawiłam na kolor i połączyłam kwiecistą kimonową bluzkę z lampasami z jeansami i fioletowym płaszczem:

Płaszcz: DIY

Bluzka: DIY

Spodnie: DIY

Botki: Wojas

Torba: Jacqueline Riu

Nadal postanowiłam trzymać się koloru i do tego zestawu wybrałam kwiecistą bluzkę, którą uszyłam sobie na wiosnę, ale jest ona bardzo wygodna i przyjemna w noszeniu, więc będę ją nosić chyba cały rok, no, może poza upałami. W tej stylizacji nieco stonowałam kolory za pomocą czarnego płaszcza. Żeby nie nosić tego samego non stop po prostu:

Płaszcz: Orsay

Bluzka: DIY

Spodnie: DIY

Botki: Wojas

Szalik: n/n

Pod koniec miesiąca nieco zmieniłam kolorystykę ubioru, gdyż powróciłam do noszenia sztruksowych, wzorzystych spodni, do których póki co tylko gładka góra pasuje. Jedynie z szalikiem zaryzykowałam i wybrałam taki we wzory, jednak moim zdaniem całkiem tutaj pasuje:

Płaszcz: Orsay

Bluzka: Big Star

Spodnie: DIY

Botki: Wojas

Torebka: CCC

Szal: Jacqueline Riu