Top z chusty
Lato w tym roku mamy bardzo ciepłe, a jeśli wierzyć prognozom, to kolejne, w związku ze zmianami klimatycznymi mają być jeszcze cieplejsze. Dlatego w naszej garderobie przydadzą się lekkie, przewiewne bluzki i sukienki, których podczas noszenia praktycznie nie czuć. W nich nawet największy upał da się przeżyć we w miarę komfortowych warunkach.
Bluzka z dzisiejszego wpisu sprawdza się w upalne dni bardzo dobrze. Jeszcze do niedawna była chustą, ktora wiecznie do niczego mi nie pasowała. Te wielobarwne pasy i szlaczki gryzły się z innymi wzorami. W pewnym momencie przyszło mi do głowy, że lepiej by było, jakby ta chusta została bluzką i niemalże natychmiast przystąpiłam do prac przeróbkowych.
Tkanina to batyst, więc wymyśliłam z niej luźną bluzkę z falbanką. Góra to wykroj na bluzkę bez zapięcia, a dół to prostokątny pas materiału. Dekolt i podkroje pach wykończone są plisą skośną z resztki białej tkaniny wiskozowej. Jedyną trudnością, o ile można to tak nazwać, było pasowanie ze sobą pasków po bokach i w związku z tym też trochę kombinowania, jak powycinać poszczególne części bluzki na ograniczonej ilości tkaniny.
Piękna ta bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
UsuńBardzo fajnie wygląda, taki letni look na maksa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawy wzór, trochę ludowy, może trochę południowoamerykański.
OdpowiedzUsuńDziękuję, z południowo amerykańskim i mi się skojarzyl :)
UsuńMasz talent do szycia. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńSuper pomyślane! Bardzo ładnie się prezentuje =)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie to wygląda :) uwielbiam bluzki z falbanką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też, są takie fantazyjne :)
UsuńStrzał w dziesiątkę! Rzeczywiście jako chusta mogła nie pasować do wielu stylizacji, natomiast jako letnia bluzka te kolory są idealne ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I dokładnie tak jest.
UsuńZazdroszczę, że umiesz sobie coś przerobić.
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdrościć, trzeba próbować :)
UsuńSuper alternatywa dla brzuszka 😉 nie mój styl ale ładna ❤️
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, da się zjeść większy obiad i zataić ten fakt przed otoczeniem :)Dziękuje:)
UsuńGenialny pomysł! Jednak nie zbyt mój styl, ale bym na to nie wpadła.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPrzepiękna wyszła ta bluzeczka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńwow, ale czad!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń