Czarna dresowa maxi i plany (przed)noworoczne
Ostatni dzień w roku jest zawsze taki, że jeśli mamy jakieś plany na wyjście, to przygotowujemy się do niego, w międzyczasie wspominając, co przez ten rok wydarzyło się dobrego i złego. Wtedy też tworzymy sobie w głowie pewne plany na przyszłość i postanowienia noworoczne. Nie inaczej jest u mnie. 2016 nie należał może do specjalnie przełomowych, ale był dość ważnym rokiem w moim życiu. W trakcie jego trwania po raz kolejny miałam okazję na własny rozwój, poznanie swoich mocnych i słabych również stron, z których wcześniej nie zdawałam sobie sprawy... Jest coś w tym, że człowiek całe życie się czegoś o sobie dowiaduje, ale tym razem miałam okazję, aby nieźle zaskoczyć samą siebie. Wnioski pewne wyciągnęłam, plany też pewne mam i już teraz wiem na 100%, że na wypisaniu sobie na kartce kilku postanowień, w stylu "Chciałabym ..." się na pewno nie skończy:)
No dobrze, zrobiło się osobiście i sentymentalnie, a teraz do rzeczy:) Z realizacją niektórych planów nie czekałam do nowego roku. Postanowiłam uszyć sobie coś, czego w mojej garderobie nie ma i nigdy nie było i zawsze obawiałam się, czy będę w tym dobrze wyglądać i jak będę to nosić, ale miałam na nią konkretny pomysł. Chodziło o długą spódnicę z rozcięciem. Do zrobienia wykroju wykorzystałam zasady konstrukcji spódnicy podstawowej, a w miejscu, gdzie powinna być jedna z zaszewek zrobiłam rozcięcie, aby ładnie odsłaniało nogę. Zamiast paska czy odszycia dałam szeroką gumę, dzięki czemu spódnica jest mega wygodna (kto chce wiedzieć, jak ładnie wszyć gumę, zapraszam na tutorial). Dodatkowym jej atutem jest to, że będzie prawdopodobnie całoroczna, pasuje i do zimowych i do letnich stylizacji. I oto ona:
Właśnie stwierdziłam, że miło jest zakończyć kolejny rok jakimś eksperymentem szyciowym i zyskać coś nowego, co będzie inspirować do dalszych prac:) Nie ulega również wątpliwości, że jest to ostatni wpis w 2016 roku, dlatego...
Chciałabym wszystkim czytelnikom życzyć, abyście Sylwestra spędzili tak, jak sobie to wymarzyliście i zaplanowaliście, a jeśli nie, to niech będzie chociaż w miłej atmosferze pozwalającej z radością przywitać nadchodzący rok. Mam nadzieję, że Nowy Rok będzie dla Was korzystny, wypełniony radością, a także twórczy:) Do zobaczenia w styczniu!
Kochana wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
UsuńPiękna spódnica, przyda się do wielu stylizacji. Bluzka też uszyta bo pasuje idealnie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, na nadchodzący sezon będzie jak znalazł:) Tak, bluzka tez samodzielnie uszyta, cieszę się że tak twierdzisz :)
UsuńŚwietna spódniczka. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, wzajemnie :)
UsuńBardzo podoba mi się ta spódnica! Najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzajemnie!
UsuńŚwietna spódnica! Wyglądasz w niej jakbyś miała ze 2 metry przez to rozcięcie. Sama jestem niska, a myslałam, że taki krój jeszcze bardziej mnie skróci.
OdpowiedzUsuńJa tez zawsze tak myślałam, unikalam długości maxi jak diabeł wody swieconej, a widać niesłusznie;) Dziękuję, cieszę się,że tak uważasz, znaczy,ze efekt spódnica daje dobry :)
UsuńŚwietna ta maxi spódnica! Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper spódnica :) bardzo podoba mi się jej krój :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńGenialna! Pięknie eksponuje nogi! Dobrałabym do niej tylko lżejsze buty - jakieś szpileczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beata
Dziękuję bardzo :) Szpilki to na cieplejsza wiosnę zostawiam :)
Usuńpas przy spódnicy bardzo mi się podoba! jest mega :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwow spódniczka rzeczywiście ładna i wygląda na wygodną! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Jest wygodna :)
UsuńFajna spódnica :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodobaja mi sie spodniczki maxi z rozcieciem, ale jeszcze w swojej szafie zadnej nie mam. Zapraszam do mnie http://sandarfashion.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńTez do tej pory żadnej nie miałam :)
UsuńBardzo podoba mi się ta spódniczka:) gratuluję talentu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetna spódnica, wręcz idealna na zimę ja bym do tego założyła ciepłe legginsy - pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń