Zimowy komplet
Podczas kolejnych porządków w mojej domowej pracowni znalazłam resztki polarowego koca, z którego kiedyś szyłam pelerynę. Pomyślałam, że przeznaczę je na jakąś użyteczną rzecz na zimę. Tym razem wybór padł na komin. Mój jest dosyć krótki, gdyż chciałam, aby spełniał tą samą funkcję co szalik i był bardziej pod szyję. Po skończonej pracy okazało się, że tkaniny wystarczy na jeszcze jakiś drobiazg, więc do kompletu zrobiłam opaskę na uszy.
Szycie obu rzeczy jest banalnie proste. Do ich zrobienia nie potrzeba było żadnego wykroju, wystarczyło tylko odmierzyć odpowiednią długość i szerokość. Jeśli chodzi o czas przeznaczony na szycie, to cały komplet można zrobić w jeden wieczór. Z tych powodów, szycie kominów i opasek na uszy polecam początkującym osobom:)
A tak wygląda mój komplet:
Ps. Jest już wpis o cechach charakterystycznych i szyciu polaru:)