[*]
Nadal nie mogę uwierzyć w to, co się stało...Kto by pomyślał, że 10 miesięcy po zrobieniu tego zdjęcia kobiety, która stoi obok mnie już nie będzie z nami...18 czerwca 2014 roku, po ciężkiej walce z rakiem odeszła moja Mama. Zaledwie 4 miesiące od pierwszej niepokojącej diagnozy to się stało. Przez ten czas staraliśmy się jej pomagać jak potrafiliśmy. I jednocześnie, jak każdy, staraliśmy się wierzyć, że jednak z tego wyjdzie. Diagnozy jednak były coraz gorsze, a opieka hospicjum już właściwie mówi sama za siebie...A ja musiałam jeszcze przy tym wszystkim przygotowywać się do sesji, bo u mnie na studiach już ostatni semestr dobiegał końca. Dlatego wybaczcie, że tak rzadko Was odwiedzałam, ale starałam się to wszystko pogodzić i jednocześnie jakoś nie oszaleć, bo były momenty, kiedy serce mi pękało...
Mama miała zaledwie 61 lat, odeszła w swoim domu, w otoczeniu bliskich. Na zawsze pozostanie żywa w naszych sercach i pamięci. Niech spoczywa w pokoju [*]
Bardzo mi przykro... współczuję Ci szczerze...
OdpowiedzUsuńMoja mam też chorowała na raka... odpukać, leczenie pomogło.. To takie podstępne choróbsko...
Trzymaj się... Aż brak słów w takich momentach...
:*
Współczuję Ci bardzo i trzymaj się dzielnie.
OdpowiedzUsuńI'm sorry to hear that my prayers are with you and your mom.
OdpowiedzUsuńhttp://tifi11.blogspot.com
Współczuję Ci bardzo.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci wspolczuje... pamietaj, ze czas leczy rany... Sciskam mocno. Anka
OdpowiedzUsuńtrzymaj się !
OdpowiedzUsuńWspółczuje, ciężki teraz okres będzie dla ciebie najważniejsze jest aby być z bliskimi i wspierać się razem - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOh I'm so sorry, there are no words I could say, just hold on dear...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Mario... ściskam Cię mocno
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro! Życie jest niesprawiedliwe..
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro!
OdpowiedzUsuńSzczere współczucia...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana! Najszczersze kondolencje :(
OdpowiedzUsuńA big hug to you darling
OdpowiedzUsuńGood luck darling!!!
OdpowiedzUsuńhttp://expressyourselfbypaolalauretano.blogspot.it
najszczersze kondolencje ................ najgorsze są te chwile kiedy odchodzą bliscy ...... ale nie wolno się załamywać tylko trzeba iść dalej .... mama by sobie tego na pewno życzyła ... zachowaj wszystkie miłe wspomnienia w sercu i niech dodają ci i odwagi w trudnych życiowych momentach ..... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńOh dear, my deepest condolences! Be strong! God bless you and your family too! My prayers go to you! x
OdpowiedzUsuńhttp://whattostyle.blogspot.com/
xoxo,
Jess
Just always be strong! Have an amazing day! :)
OdpowiedzUsuńI AM ALSO ON: Instagram @kennydaily, Bloglovin and Facebook
xoxo;
What Kenny Hearts a Fashion and DecorBlog
Szczere kondolencje! Trzymaj się dzielnie!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję, ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńDroga Mario Tamaro bardzo Ci współczuję. Przyciskam Cię bardzo mocno do serca. Bardzo mocno...
OdpowiedzUsuńOdwagi, Mario Tamaro, Twoja mama patrzy na Ciebie z nieba i podziwia to, co robisz. Moja tez odeszla juz jakis czas temu w zblizonym wieku. Caly czas trudno mi sie do tego przyzwyczaic. Czasami wciąż miewam sny, w ktorych moja mama zyje, bo znaleziono jakies lekarstwo na jej chorbę. Pozdrawiam i szczerze wspołczuję. Beata
OdpowiedzUsuńCome on, life goes on. I understand that they are just words, but the reality is this. Hello keep in touch.
OdpowiedzUsuńValentina.
WWW.ZAGUFASHION.COM
ZAGU FACEBOOK PAGE
bloglovin follower
ojejku jest mi tak ogormnie przykro... wspolczuje Ci z calego serca i jestem z Toba myslami :)
OdpowiedzUsuńGreat pants and sandals dear :D
OdpowiedzUsuńWWW.PUTRIVALENTINALIM.BLOGSPOT.COM
Bardzo mi przykro z tego powodu, nie ma nic gorszego niż strata tak bliskiej osoby...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
Bardzo współczuję... Trzymaj się dzielnie.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję. To wielka strata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)