Spodenki za kolano
Te spodnie długości za kolano uszyłam jeszcze podczas kursu ponad rok temu. Żaden to konkretny model z Burdy, ani innej gazety poświęconej tematyce szycia, ale konstrukcja, którą instruktorka dla mnie wykonała:) Mam do tej pory te instrukcje, ale przyznam, że znacznie bardziej wolę dopasowywanie ubioru na sylwetce, niż na papierze. Swoją drogą to uważam, że dopiero takie dopasowywanie daje naprawdę zadowalające rezultaty;)
Na wiosnę, kiedy jeszcze nie było upalnie trzeba było zrobić przegląd szafy. Przy okazji przekładania zimowej garderoby na tyły, a wyciągania i odświeżania lżejszych ubrań trzeba było się też zastanowić co jest dobre, a co do poprawki/ przeróbki/ odłożenia na tył szafy. Przymierzając spodenki stwierdziłam, że bez kilku zmian się nie obejdzie. Zostały one zwężone (schudłam przez ten rok i teraz jestem węższa o parę centymetrów w pasie:)) a poza dodałam kieszenie z tyłu, na które wzór ściągnęłam z innych spodni, w których uważam, że zgrabnie wyglądam. Doszłam do wniosku, że nie lubię, jak spodnie ich nie mają.
Całość została uszyta z bawełny średniej grubości z domieszką elastyczności.
A oto efekty:
Na wiosnę, kiedy jeszcze nie było upalnie trzeba było zrobić przegląd szafy. Przy okazji przekładania zimowej garderoby na tyły, a wyciągania i odświeżania lżejszych ubrań trzeba było się też zastanowić co jest dobre, a co do poprawki/ przeróbki/ odłożenia na tył szafy. Przymierzając spodenki stwierdziłam, że bez kilku zmian się nie obejdzie. Zostały one zwężone (schudłam przez ten rok i teraz jestem węższa o parę centymetrów w pasie:)) a poza dodałam kieszenie z tyłu, na które wzór ściągnęłam z innych spodni, w których uważam, że zgrabnie wyglądam. Doszłam do wniosku, że nie lubię, jak spodnie ich nie mają.
Całość została uszyta z bawełny średniej grubości z domieszką elastyczności.
A oto efekty:
Bardzo zgrabnie na Tobie leżą ;). Dobrze, że dodałaś te kieszenie. Ja tam nigdy ich nie używam, ale lepiej jak są. Odpowiednie rozmieszczenie i kształt kieszeni i pupa może całkiem inaczej wyglądać :P
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Właśnie, ja się niezbyt dobrze czuję w spodniach pozbawionych kieszeni. Choć jest przy nich sporo roboty, bo trzeba je przyszyć do spodni tak, aby były równo, a przypinanie ich z tyłu wymaga wielu nieraz prób.
UsuńGdybym ja takie szczupłe nogi miała...To też bym takie spodnie nosiła :). Ja też lubię mieć 4 litery kieszeniami zasłonięte - jakoś pewniej się czuję :). I rzeczywiście kieszenie mogą robić dobry efekt z tyłu :).
UsuńAch, dziękuję:)) Odpowiednio dobrane tak:) najlepiej jest ściągnąć wzór na nie z innych spodni, w których się dobrze wygląda:)
Usuńbardzo fajne spodnie i dobrze leza xxxx
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajne spodnie i doszyte przez Ciebie kieszenie dobrze im zrobiły :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajne spodnie! mam bardzo podobne ale ja w nich tak fajnie nie wyglądam jak Ty :)Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję KasiaB:) Chociaż w to, że nie wyglądasz w nich dobrze nie wierzę:)
UsuńChyba mam coś ze wzrokiem, bo wcale nie widzę tych kieszeni... Ale też bym naszyła z tyłu duże - wtedy takie dopasowane spodnie nie wygladają jak rajstopy. Bardzo ładnie leżą na Tobie.
OdpowiedzUsuńDziewczyny mają rację.
Dziękuję:) Są, szkoda w sumie, że nie zrobiłam zbliżenia, lepiej byłoby je widać:)
Usuńfaaaaaaaajne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńRybaczki wyszły świetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńSpodnie leżą fantastycznie, no ale jeśli się ma taką figurę...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Dziękuję, miło mi:) Pozdrawiam:)
UsuńFajne spodnie, świetnie leżą.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńja też nie lubię spodni bez kieszeni z tyłu :) fajnie w nich wyglądasz :) pozazdrościć tylko figury :)
OdpowiedzUsuńAch, dziękuję za miłe słowa:) Spodnie bez kieszeni, zwłaszcza przy obcisłych spodniach to trochę są jak legginsy, przynajmniej tak mi się wtedy kojarzą.
UsuńByłam pewna, że zostawiłam tutaj komentarz... no cóż, spróbuję raz jeszcze.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię; spodnie leżą idealnie. Ja uszyłam tylko jedne spodnie i to w ubiegłym stuleciu:)
Pozdrawiam :)))
Dziękuję:)) co do znikających komentarzy, nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Tym bardziej, ze nie mam już weryfikacji do komentarzy. Pozdrawiam:)
Usuń