Wystawa "Czas świętowania w kulturach Polski i Europy"
Za mną kolejna ekscytująca noc muzeów. Zwiedziłam kilka ciekawych miejsc w Warszawie, przy okazji zaliczyłam chyba najdłuższy spacer po tym mieście w życiu:) Wydarzeniem wieczoru była jednak dla mnie zdecydowanie wizyta w Państwowym Muzeum Etnograficznym. Odbywało się tam równolegle kilka wystaw poświęconych świętowaniu w Polsce i w Europie zorganizowanych z okazji 125- lecia istnienia muzeum. Wystawy były bardzo bogate i rozległe, dlatego nie będę opisywać tutaj wszystkiego ze szczegółami, a jedynie zaprezentuję najbardziej przykuwające oko eksponaty, związane ze strojem i modą odświętną regionalną. Mam nadzieję, że to zachęci Was do odwiedzenia muzeum osobiście:)
Na początek mała ciekawostka z historii mody regionalnej: Stroje podobne do tych, które zostały zaprezentowane na wystawie nie są już w użyciu. Większość z nich pochodzi z XIX i XX wieku i przez lata systematycznie podlegały zmianom. Tak samo, jak ewoluuje moda codzienna, tak zmienia się również strój ludowy.
A teraz najciekawsze z wystawy pt. Czas świętowania w kulturach ludowych Polski i Europy:
Moje ulubione: stroje Księżaków łowickich 1930- 1960 r.:
Taki bogato ozdobiony haftem żakiet sama bym założyła na jakąś okazję:
A tu dowód na to, że byłam:). A w tle przykład, jak wyglądały dawne ludowe stroje karnawałowe oraz rekwizyty związane z tym szczególnym czasem w ciągu roku:
Stary aparat, a w tle również kostiumy na karnawał:
Poza tym znalazłam jeszcze kilka ciekawych kostiumów z innych wystaw. Są to np. stroje wchodzące w skład kolekcji zatytułowanej Święta Żydów w Polsce: czas świętowania w mieście Gombin.
Oto odświętny strój Żydowski męski...
... i kobiecy.
I kilka najciekawszych z wystawy Zwykłe- niezwykłe. Fascynujące kolekcje Państwowego Muzeum Etnograficznego:
Czepki. Niegdyś obowiązkowe obok chusty nakrycie głowy ze względu na konwenanse. Zauważyliście już na pewno, że w żadnej stylizacji zaprezentowanej do tej pory nikt nie jest z gołą głową.:
Tkanina zatytułowana "Droga przez wieś. Takie tkaniny oraz dywany były częścią posagu ślubnego panny młodej oraz obowiązkowym elementem wystroju sali, w której odbywało się wesele:
Wśród muzealnych eksponatów znalazła się także burka. Ta wykonana została z żółtego jedwabiu, a część zasłaniająca oczy zrobiona jest na szydełku. Pochodzi z Afganistanu i datowana jest na połowę XX wieku. Obok znajduje się strój męski.
Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany odwiedzeniem muzeum, podaję adres: Państwowe Muzeum Etnograficzne, Warszawa, ul. Kredytowa 1. Zapraszam serdecznie, bo wystawy robią wrażenie:)
Piękne i ciekawe
OdpowiedzUsuńPiękna wystawa :) Bardzo inspirująca - wszak teraz w modzie takie regionalne cuda :)
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas powraca moda na inspiracje ludowe. A żakiet ze zdjęcia 6 to nadal modna, choć już nie tak jak w ubiegłym roku, baskinka:)
Usuńdziekuje Ci bardzo serdecznie za mozliwosc obejrzenia Twoimi oczami bardzo interesujacej wystawy!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że to umożliwiłam:)
UsuńWspaniała wystawa!;)
OdpowiedzUsuńTakże bardzo mi się podobała:)
UsuńŁowickie stroje rzeczywiście najładniejsze. Piękne i kolorowe :-)
OdpowiedzUsuńKolory i zdobienia najbardziej w moim typie były spośród wszystkich zaprezentowanych:)
UsuńWstyd, bo nigdy w życiu w Warszawie nie byłam i jakoś się nie zanosi, że kiedykolwiek będę :-p
OdpowiedzUsuńLubię muzea, ale dawno w żadnym nie byłam. Mam nadzieje, że uda mi sie odwiedzić ogród botaniczny w przyszłym tygodniu :)
Bardzo zachęcające zdjęcia, ciekawa wystawa :)
Za to masz do dyspozycji rewelacyjne Victoria and Albert Museum :) Pogoda sprzyjająca wycieczkom do ogrodów, więc życzę przyjemnego zwiedzania;)
UsuńThis is so pretty it reminds me of my culture costume!!!
OdpowiedzUsuńThank you so much for stopping by! xo
Where are you from? Thank you:)
UsuńThank you!
OdpowiedzUsuńZachecilas mnie ogromnie tym reportazem. Uwielbiam ludowizne, te niezliczone kolory, to bogactwo koronek i cudownych haftow. Kazdy stroj jest piekny, kazdy ma swoja historie. Przebogate stroje z Cieszyna, Zywca, Krakowa i te mniej urokliwe z polnocy Polski. Jesli bede przy okazji w W-wie, to koniecznie musze zajsc do tego muzeum.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie kamysia, jak jesteś fanką mody ludowej:) Przyznam, że zbyt dobrze nie znam się na tych strojach, nie umiałabym na wyrywki odpowiedzieć, który strój jest który, ale w muzeum są podpisane i dla samego oglądania warto pójść.
Usuńsuper wystawa ciekawy post
OdpowiedzUsuńi super blog będę tutaj zaglądała
pozdrawiam i zapraszam do mnie
great job on this post dear.
OdpowiedzUsuńI AM ALSO ON: Instagram @kennydaily, Bloglovin and Facebook (i follow back, just let me know your links)
xoxo;
What Kenny Hearts a Lifestyle Blog
Thank you:)
UsuńAle piękne rzeczy - super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
Dziękuję bardzo i pozdrawiam:)
Usuńnice post!
OdpowiedzUsuńnew look on my blog!
http://theartist-mona.blogspot.com.es/2014/05/different-hairstyle-and-new-skirt-made.html
What an interesting exhibition!
OdpowiedzUsuńBaci,
Coco
Coco et La vie en rose / Bloglovin / Facebook
Very interesting! The costumes are very beautiful :)
OdpowiedzUsuńThank you:)
OdpowiedzUsuńMuy curioso... Un saludo desde Murcia....
OdpowiedzUsuń