Urocza bluzka ze spódnicy

Długo nie mogłam znaleźć pomysłu na tą tkaninę z wiskozy, a zależało mi na czymś naprawdę wyjątkowym. Pochodzi ona z odzysku, a konkretnie z długiej spódnicy, więc ilość materiału teoretycznie jest dość spora, ale jednak pod wieloma względami ograniczona cięciami. Jednocześnie tym razem nie miałam ochoty iść na łatwiznę i szyć prostej bluzki czy sukienki. Z tych powodów wertowanie magazynów o modzie i szyciu w poszukiwaniu inspiracji trwało miesiącami. Chyba od wiosny myślałam, co tu z niej zrobić:) Żadne to narzekanie jednak, bo bardzo lubię etap poszukiwania inspiracji.

Udało mi się znaleźć idealny wykrój w grudniowej Burdzie z 2014 roku. Model to numer 127 A, w oryginale przeznaczony na sukienkę, ale z racji małej ilości materiału jedynie bluzka mogła mi wyjść. Bardzo spodobał mi się pomysł, aby z wzorzystej paisley wiskozy powstał właśnie taki top. Ubolewam, że musiałam zrobić krótkie rękawki, a nie chociaż 3/4, gdyż całość byłaby bardziej efektowna. Z drugiej strony, moja wiskoza nie jest materiałem elastycznym, więc pewnie wtedy bluzka nie byłaby taka komfortowa w noszeniu, jak przy minimalnych rękawkach, jakie zrobiłam. Nie obyło się też bez małej wtopy, którą będzie widać zaraz na zdjęciu. Mimo to, bluzka wyszła i tak urocza:)

Dla jasności, wtopa będzie dopiero z tyłu, przody są ok:)

bluzka dekolt karo




Jak zapewne wprawne oko zauważy, z tyłu na prawej dolnej części bluzki wzór nieco się rozjechał. Jest to spowodowane tym, że chciałam ominąć przy cięciu ślady po rozprutej zaszewce i formę musiałam wyciąć nieco niżej, niż planowałam. Cóż, jak widzicie nawet po wielu latach szycia wtopa może się zdarzyć. Było to niedopatrzenie z mojej strony, które przypomniało mi, że każdy skrawek materiału z odzysku należy 10 razy obejrzeć, zanim cokolwiek zacznie się nie tylko wycinać, ale i planować w ogóle. Także, pragnę przekazać i Wam tą złotą myśl:)


I jeszcze bluzka beze mnie: 


Od wewnątrz górną jej część wykończyłam wiskozową podszewką:


Zbliżenie na mikro rękawki:



34 komentarze:

  1. Świetna bluzeczka , lubię takie luźne fasony. Pozdrawiam noworocznie 🍾🍾🍾🍾🍾🍾🍾🍾🍾🥂

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Takike krótkie rękawki także mają swój urok ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że dajesz starym rzeczom nowe życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna na cieplejsze dni idealna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. What a lovely blouse! Those sleeves are so cute<3
    I would also love to make a new something from a long skirt!

    akiko
    www.akikohiramatsu.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie powiedziałabym, że to była wcześniej spódnica :D
    Bluzka bardzo fajnie się prezentuje :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super bluzeczka,podoba mi się model.Jak się chce to można cuda zrobić w przeróbkach.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrobić ze spódnicy bluzkę- super sprawa- i nawet jak napisałaś nie do końca tył wyszedł jak powinien to ode mnie ogromny szacun za włożona pracę.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bluzeczka bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Szycie Marii Tamary , Blogger