Zwiewna, asymetryczna spódnica

Zwiewna, asymetryczna spódnica

Jeszcze jesienią przerobiłam swoją stara sukienkę na spódnicę. W sukience nie podobała mi się góra, która w dodatku zrobiła się na mnie za ciasna. A materiał był całkiem fajny i szkoda było mi trzymać ją na dnie szuflady. 

Tak więc obcięłam tą górę, w jej miejsce wszyłam gumę i...koniec pracy.

Tkanina to bardzo cienki poliester, najbardziej podobny do szyfonu. Zwiewny i bardzo lekki, ale czuć jego sztuczność. Na całej powierzchni w lekko drapiące kropki, także, jak widzicie, na górę sukienki mało komfortowy, a na samą spódnicę całkiem efektowny. Spódnica jest asymetryczna, z tyłu dłuższa, a doły ozdabiają falbany. Ciesze się, że w takiej formie będzie z niej użytek, a nie tylko rzecz zalegająca na dnie szuflady z rzeczami "do przeróbki":)

Na razie okazji do założenia jej zbytnio nie będzie, chyba, że postanowię nosić ja po domu, albo ubrać ją na zakupy :). Miejmy jednak nadzieję, że ten stan rzeczy niedługo się zmieni i okazji będzie aż nadto.

asymmetrical skirt

spódnica maxi




Bluzka z fantazyjnym karo dekoltem

Bluzka z fantazyjnym karo dekoltem

To, co dzisiaj pokażę jest przeróbką kupionej w sh bluzki z rękawem 3/4 w rozmiarze XXL. Była ona w rewelacyjnym stanie i bardzo dobrej jakości, dzianina 95% wiskoza, 5% elastan. Kosztowała "zawrotne" 4 zł, także ciężkim grzechem byłoby jej nie kupić. Jako ciekawostkę napiszę, że nici w odpowiednim do niej kolorze kosztowały 3,50. 

Oryginału nie zdążyłam sfotografować, bo tak spodobał mi się ten materiał, że jak najszybciej chciałam przystąpić do pracy i mieć z niego inną bluzkę. Pomysł na początku był taki, aby tylko zrobić krótkie, marszczone u góry rękawki (bluzka była bardzo duża, materiału spokojnie starczyło, na styk:)). Później zaczęłam jeszcze myśleć o zmianie kształtu dekoltu, bo oryginalny to był niewielki szpic. Miałam ogromną ochotę na dekolt karo, ale zanim go wycięłam, długo rozważałam, co zrobić, aby dobrze się układał. Chciałam, aby bluzka była luźna, a nie bardzo opinająca i przy tym dekolt mógł opadać. Miałam za mało materiału, aby wykroić przód 2 razy i jedną część potraktować jako odszycie. Zrobiłam więc 4 paseczki ze skosu, które sprawiają, że dekolt jest trochę podtrzymywany, a na dodatek mocno przyciąga wzrok.

Chociaż mam i inne rzeczy, wcześniej uszyte, tą bluzka musiałam pochwalić się natychmiast. Jestem z niej mega zadowolona. To jedna z tych rzeczy, które szyło się z przyjemnością i niecierpliwością, aby wreszcie móc ją założyć.

Zdjęcia w dzikiej scenerii, bo odważyłam się wyjść w krótkim rękawku w miniony weekend na zewnątrz, bo tylko tam było odpowiednie oświetlenie, które pokaże, jaki piękny kolor ma ta dzianina. Zdjęcia domowe niestety wyszły zbyt ciemne i nie byłam z nich zadowolona.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Szycie Marii Tamary , Blogger