26 kwietnia 2013 roku to była bardzo ważna data dla tego bloga. Wtedy pojawił się na nim pierwszy wpis. Towarzyszyło mu bardzo dużo emocji, pamiętam je dokładnie, jakby to wszystko działo się zaledwie wczoraj:) A to już przecież 4 lata minęło...
Od tamtej pory blog jest systematycznie prowadzony, a ja nieustannie rozwijam swoją szyciową pasję i prezentuję tutaj moje prace. W tym roku pod względem szyciowym dużo się u mnie działo. Ukończyłam kurs krawiecki i zdałam oba egzaminy końcowe z bardzo dobrymi wynikami. Spróbowałam szycia zupełnie nowych rzeczy, takich jak kurtka z kapturem i żakiet, zaczęłam także projektować i szyć torebki. Najważniejszym jak dla mnie osiągnięciem jest jednak to, że zaczęłam tworzyć własne wykroje zgodnie z zasadami konstrukcji odzieży. Dzięki temu na razie przestałam korzystać z wykrojów z gazet i nad każdym elementem garderoby wolę sama pomyśleć. Ogólnie, gdy tworzyłam dzisiejsze podsumowanie, zauważyłam duże postępy i rozwój własny.
W tym momencie chciałabym bardzo podziękować wszystkim czytelnikom, którzy bloga odwiedzają, oglądają zamieszczane tutaj prace, czasami nawet napiszą coś na znak, że tu byli. W ten sposób wspierają nie tylko bloga w jego dalszej działalności, ale też i mnie motywują do bardziej systematycznej pracy i publikowania tutaj jej efektów. Choć bardzo lubię szycie, to zawsze bardzo miło jest wiedzieć, że ktoś ogląda efekty mojej pracy. Dziękuję, że jesteście:)
Z okazji urodzin bloga, stworzyłam podsumowanie 10 szyciowych faworytów tego roku i 10 najlepszych stylizacji. Przy okazji powspominałam sobie cały rok i stwierdziłam, że był on dla mnie pod wieloma względami niesamowity:)
Top 10 rzeczy uszytych:
10. Sukienka w maki z szerokimi rękawami
Pierwsza sukienka, do której zupełnie samodzielnie przygotowałam cały wykrój, a mimo to postanowiłam trochę zaszaleć z rękawami i zrobiłam szerokie z rozcięciami. Tą sukienkę uwielbiam również za to, jak układa się na sylwetce i za piękny wzór na tkaninie.